Wpis z mikrobloga

@skitarii: o panie, ja w podstawówce zobaczyłem reklamę cdactiona w tv i MAMO MUSZE KUPIĆ BO PLAKAT ARTASA Z WARKRAFTA BENDZIE no i kupiłem sobie. Jak się okazało to nie był arthas tylko wiedźmin bo pierwsza część wychodziła akurat a dodatkowo wtedy w tym magazynie na płytce byla noc kruka XD no i poszłoooo jak to z gothikiem i do tej pory się gra xd
@skitarii: xDDD
sidiekszyn w latach 2002+ to #!$%@?
Starocie wrzucane jako "pełne wersje", 5-10 lat po premierze jako coś nadzwyczajnego xD
To już nawet śmieszny emule czy inny usenet był mniej lamerski xD
Starocie wrzucane jako "pełne wersje", 5-10 lat po premierze jako coś nadzwyczajnego xD


@tellet: A co mieli wrzucać w cenie kilkunastu złotych? Nowe, premierowe gry AAA? Bez CD Action nie poznałbym w ogóle takiego Morrowinda, czy Blitzkirega, które są bardzo dobrymi grami nawet teraz.

To już nawet śmieszny emule czy inny usenet był mniej lamerski xD

"Lamerskie" to jest chwalenie się piractwem jak jakiś gimbus.
@nobrain: na konsoli było mi trudno, bo nagle się okazywało, że "POBIERZ AKTUALIZACJE". Pomijam już fakt, że sporo gierek dzisiaj ma fajne single ale stosunkowo krótkie. Chyba, że mi się wydłużają gierki w które grałem 15 lat temu ;)
@skitarii: kurrrrła żeby się czas wtedy zatrzymał. Wtedy wszystko było bardziej "wyjątkowe". Dzieciak miał z gazetki jakąś średnią gierkę, nawet demo, to katował ją, bo nic innego tego dnia nie miał do grania. Nawet jak coś było obiektywnie średniego, wtedy było ideałem. Teraz jest steam, 8,033 gier (2019r), wszystkiego do porzygu, grasz w X i zastanawiasz się czy nie odpalić Y bo może da więcej frajdy, w dupie mi się przewróciło
Plus to że wszystko było na płytkach / pamięciach. Miałeś grę fizycznie w ręce. Dziś kupuję w internecie, ale gra nie jest moja. Wyłączą internet - nie zagram w singleplayer co dla człowieka średniej daty jak ja jest kosmiczne. Zmienią literkę gdzieś w grze - muszę zaktualizować bo nie nie wypuści poza steam. Zmieni się polityka serwisu, wydawcy, państwa, gierkę mogą przerobić, ocenzurować czy skasować, dzięki bogu to sporadyczne przypadki

Czuję się
@skitarii czasem do menu wrzucali muzykę jakiś polskich twórców. W jednym numerze dali Aural Planet, do dziś słucham ( ͡ ͜ʖ ͡)

Pamiętać też trzeba o demach, teraz tego już nie ma w takiej skali jak kiedyś. Ileż to gier dzięki temu poznałem, a potem kupiłem. Freespace 2, Metal Fatigue, submarine titans, nolf, etc...

Ech, czasem chciałbym mieć wehikuł czasu i wrócić na przełom wieków (
@Panas kurła kiedy pierwszy raz dopadłem demo diablo 2 (max można było zabić krwawą orlice) to tak się wkręcilem ze wbilem jakoś 20 lvl gdzie na 12-13 kończy się 1 akt. Wtedy zrozumiałem ze na demie się nie skończy :)