[HarrisonFiat]

Taka sytuacja w #wynajem #nieruchomosci i trochę #prawo. Wynajmuję mieszkanie pewnej osobie, która od czasu do czasu lubi sobie zrobić głośną imprezę. Mnie to osobiście nie boli, bo płaci na czas a mieszkanie jest utrzymywane w dobrym stanie i nie mam tutaj żadnych zastrzeżeń. Dostałem natomiast już kilka razy informację od administracji wspólnoty mieszkaniowej, że sąsiedzi skarżą się na nocne imprezy. Oczywiście pouczyłem wynajmującego i poprosiłem, żeby uszanował ciszę nocną itp. ale tutaj moja moc sprawcza się kończy. Po pierwsze, nie mam możliwości prawnej wypowiedzieć mu umowy, po drugie nie mam w tym żadnego interesu. Ostatnio podobno pojawiła się policja i nikt im nie otworzył drzwi. Pytanie do was Mircy, czy coś mi jako właścicielowi grozi w takiej sytuacji?

[chleb_z_baltony]

@HarrisonFiat: sztum

[Estetykatopodstawa]

Po pierwsze, nie mam możliwości prawnej wypowiedzieć mu umowy,

@HarrisonFiat:
Art. 683. Stosowanie się do porządku domowego
Najemca lokalu powinien stosować się do porządku domowego, o ile ten nie jest sprzeczny z uprawnieniami wynikającymi z umowy; powinien również liczyć się z potrzebami innych mieszkańców i sąsiadów.

Art. 685. Przyczyny wypowiedzenia najmu przez wynajmującego
Jeżeli najemca lokalu wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko obowiązującemu porządkowi domowemu albo przez swoje niewłaściwe zachowanie

[HarrisonFiat]

@Estetykatopodstawa: Tego nie wiedziałem, ale widzę tu pewien problem. Wypowiadam mu umowę, chłop się nie wyprowadza a w dodatku przestaje płacić. Raczej nie stać mnie na takie ryzyko ¯\_(ツ)_/¯ Niestety polskie prawo nadmiernie chroni lokatorów.

[Estetykatopodstawa]

@HarrisonFiat: Równie dobrze możesz mu nie wypowiadać, chłop się nie wyprowadzi i w dodatku przestaje płacić xD

[HarrisonFiat]

@Estetykatopodstawa: Chodzi mi o to, że teraz mamy dobre relacje i wolałbym ich nie naruszać. Zresztą w ogóle nie o to pytałem, staram się dowiedzieć czy coś mi jako właścicielowi grozi za poczynania mojego lokatora.

[Yogi_]

@HarrisonFiat: nic ci nie grozi, sprawę olej.

[w.....z]

@HarrisonFiat: Tak, grozi. I wynika z art. 16 ustawy o wlasnosci lokali. W skrocie - moga e trybie egzekucji sprzedac twoja nieruchomosc.

A czy to ryzyko ma szanse sie zmaterializowac? Nie sadze. Takie zachowanie najemcy nie spelnia przeslanek tego artykulu moim zdaniem. Ale warto znac swoje prawa, nawet w takichh skrajnych przypadkach.

A najlepiej skonsultowac sie z prawnikiem-specjalista, ktory po zaznajomieniu z caloscia sprawy adekwatnie oceni ryzyko.

[z.....r]

@HarrisonFiat jesteś burakiem, to po pierwsze. Po drugie jak śmiesz zadawać pytanie nie oferując nic w zamian? Frajerów szukasz? Wskakuj na czarną.

[HarrisonFiat]

@zebatykocur: Coo xD xd

[HarrisonFiat]

@wojteksrz: Sprzedać komuś mieszkanie bo lokator 6 razy w ciągu 2.5 roku zrobił imprezę też mi się wydaje przesadą. Bardziej się jakiegoś mandatu wystawionego na moje nazwisko obawiam. Dzięki za info :)

[w.....z]

@HarrisonFiat: wymaga to wyroku sadu. Wspolnota moze wystapic, nie takie sprawy ze strony wspolnoty widzialem xd. Sad jednak tego klepnac nie powinien. Pogadalbym uczciwie z najemca, zeby bylo spokojniej i tyle. Jezeli dobrze sie dogadujecie, to nie ma co niszczyc tej relacji. Dzisiaj stabilny najemca to rodzynek i warto o niego dbac :).

[staryhaliny]

@HarrisonFiat: sprawca wykroczenia zakłócenia spokoju itp. jest najemca.

Ale Ty dysponujesz lokalem. I jesteś odpowiedzialny przed wspólnotą (na podstawie ustawy o własności lokali) czy spółdzielnią (na podstawie ustawy prawo spółdzielcze).

W skrócie:

Art. 16. 1. Jeżeli właściciel lokalu zalega długotrwale z zapłatą należnych od
niego opłat lub wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko obowiązującemu
porządkowi domowemu albo przez swoje niewłaściwe zachowanie czyni korzystanie
z innych lokali lub nieruchomości wspólnej uciążliwym