Wpis z mikrobloga

@angor86: dodaj do tego koszt rozpadu tysięcy rodzin. Rozwodu, zasiłków dla samotnych matek i tak dalej. Koszt dla państwa i społeczeństwa byłby ogromny.

No i co gdy wiadomo, że partner nie jest ojcem? Też ma robić te badania?

@bartolomis: beka wywalać w błoto tyle forsy bo stado ciot się boi baby xdxd
@loman_alchemik:

A nie można by było rozporządzać własnymi pieniędzmi bez programów 500+ i cuckold+?


To był taki żart. O ile program to raczej by było antycuckold+, o tyle jednak nie uważam, żeby czyjeś "mojej dziewczynie będzie przykro" było warte tych 250 milionów złotych.

@Pierorzek:

dodaj do tego koszt rozpadu tysięcy rodzin. Rozwodu, zasiłków dla samotnych matek i tak dalej. Koszt dla państwa i społeczeństwa byłby ogromny.


To jest bardzo głupi
@loman_alchemik: test prywatnie kosztuje ok 600 zł, w 2020 mieliśmy ok 360000 narodzin, co daje oszałamiające 223 miliony. Wystarczy zabrać TVPiS jedną miesięczną dotację i już masz.
Warto nadmienić, że jak popularność testów wzrośnie, to i cena spadnie
@loman_alchemik: nie tylko to, że jak za późno się dowiesz, ale ogólnie jest problem z dowiadywaniem się i udowadnianiem tego. Testy na ojcostwo są utrudnione, bo żeby były dowodem w sprawie musisz zrobić test legalnie, czyli za pozwoleniem wszystkich opiekunów prawnych dziecka, a co za tym idzie matki też. O ile matka nie ma ograniczonej władzy, a jak pewnie wiesz ograniczenie komuś władzy, to nie tylko bardzo trudna sprawa, ale na