Wpis z mikrobloga

Ale miałem rozmowę. Najpierw telefoniczną, gość wypytywał o wszystko. Dwa dni potem jadę 130 km na spotkanie.
Siedziałem tam z 2.5h, gość wydrukował sobie dwie kartki A4 typowych pytań z HR, czyli mocne i słabe strony, gdzie się widzę za x lat, praca pod presją, no i najlepsze pytanie: jakie wady widzą we mnie bliscy. Pytania o nałogi, używki, badania czy aktualne, czym zdrowy. Potem "zadania techniczne" jak dla ucznia technikum (narysować to, narysować tamto, obliczyć to) a nie inżyniera z doświadczeniem. Wypytywanie o poprzednią pracę, z czym miałem do czynienia, jaką AKPiA. Dlaczego zrezygnowałem i wałkowanie tematu. Człowiek po studiach, a ten świadectwo liceum chciał zobaczyć.
Potem jeszcze gruby schemat elektryczny i opisać jedno, potem znaleźć drugie na podstawie tego pierwszego.
Pytanie o znajomość języków wysokiego poziomu (C++, Java etc.), bo oni robią w Visual Basicu niektóre rzeczy.
Następnie przyszedł inny gościu z kompem i też miał dwa zadania z programowania niskiego poziomu wydrukowane i znowu z godzinę siedzieliśmy, na koniec przyszedł poprzedni i rozmowa o kasie. Jak powiedziałem, że od czasu niedawnej rozmowy zmieniłem zdanie i chcę więcej, to się schował za monitorem i z 15 min coś sprawdzał. xD Wrócił i powiedział, że niecałe 5k brutto może dać. Oczywiście nadgodzin nie ma, jedynie premia roczna, no ale BOGATY PAKIET MEDYCZNY mają za kilka zł.
Jak powiedziałem, że muszę się zastanowić, to dociekania czy mam inne rozmowy jeszcze, a jak powiedziałem, że owszem, to dociekanie w jakich firmach i następnie próba ich dyskredytacji. "Miałem kiedyś na rozmowie kogoś stamtąd i narzekał na częste wyjazdy". xD a i jeszcze dziennie 50 km musiałbym robić łącznie i żadnego info w tej kwestii (no ale przecież może się Pan przenieść bliżej).
Gość przeciągał na koniec, desperacko próbując mnie przekonać. xD
Jak się żegnaliśmy to jeszcze rzucił, że mogę oczywiście wodę ze sobą zabrać (w połowie opróżniona butelka 0.5l) xDDD #!$%@?ł mnie.
Cenna lekcja z tej rozmowy. Przede wszystkim się szanować i cenić. Nie pozwalać sobie na przesadną otwartość i uprzejmość. Nie dać sobie wmówić, że niewiele się umie, co potem jest wykorzystywane przy negocjacjach stawek. No i Janusze istnieją, wcale nie muszą wyglądać jak tłuścioch z wąsem. Korpo jednak lepsze od Januszeksa, bo lepsza sałata i jednak jakieś profesjonalne podejście na rozmowach.
#pracbaza #januszebiznesu
  • 4
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Cyborg4334: miałem kiedyś podobny przypadek. Już podczas rozmowy telefonicznej myślałem, że mi do dupy zagladnie by się dowiedzieć wszystkiego. Żałowałem, że poszedłem na rozmowę bo tam było tylko gorzej ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jak będę kiedyś szukał roboty i będzie przez telefon taki namolny "hr-owiec" to podziękuję na wstępie.
@Cyborg4334: januszex, w ogóle, rozmowa dłuższą niż godzina to januszex, jak znasz się na czymś to po rozmowie można ocenić czy ma sens. Kiedyś no byłem na rozmowie, trochę pytań o doświadczenie, dialog techniczny i gość mówi że mnie weźmie, bez pytań no o to czym się różni klasa od struktury itp itd