Wpis z mikrobloga

Ojciec mi umiera.

Nie byłem z nim zżyty, przestał srać w domu jak miałem 1,5 roku a od 6 lat nawet nie zamieniliśmy ze sobą słowa. Dzisiaj dostałem polecony od niego, że w związku ze stanem zdrowia chce rozliczyć ze mną spadek i chce zawrzeć jakąś umowę spadkową.

Pytanie do wykopkowych ekspertów: bawić się w to w ogóle? Nie powiem, dziwnie mi się zrobiło, ale czy ja powinienem mieć jakieś moralne prawo do tego co mi ewentualnie zostawi? Może go ruszyły wyrzuty sumienia na starość, nie wiem. Z drugiej strony jaka jest opcja dowiedzenia się tego co jest w spadku? Bo wolałbym uniknąć spuścizny w postaci długów, chociaż raczej - powtarzam raczej - go o to nie posądzam, bo ma/miał jeden z najlepiej płatnych zawodów.

Co sądzicie?

#spadek #ojciec #prawo #kiciochpyta
  • 12
@biszkoptowy_pies_obronny: kiedy kończysz swój etat na tym świecie, nie zabierzesz już nic ze sobą. Naturalnym odruchem zdrowej psychicznie jednostki jest zapewnienie swoim dzieciom przetrwania.

Facet widocznie chce zostawić porządek po sobie w papierach.
Wszystkie moralne historie i inne bzdury weź zostaw sobie na później abyś miał o czym na emeryturze rozmyślać.

Warto wszystko załatwić u notariusza, koszt symboliczny. Notariusz jest w stanie zbudować testament abyś był obciążony tylko długami do wysokości
@biszkoptowy_pies_obronny: Co do zasady, umowy o spadek po osobie żyjącej są nieważne, jedyną, którą można zawrzeć to umowa o zrzeczenie się dziedziczenia, co jak się domyślasz - jeśli w skład masy wchodzą jakieś aktywa - jest średnio opłacalne dla Ciebie.
Chyba, że ojcu chodzi o darowiznę czegoś, to jak najbardziej można. Natomiast do ewentualnego testamentu Twoja obecność nie jest konieczna.
Co do zasady, umowy o spadek po osobie żyjącej są nieważne, jedyną, którą można zawrzeć to umowa o zrzeczenie się dziedziczenia, co jak się domyślasz - jeśli w skład masy wchodzą jakieś aktywa


@Dan0ta: co do zasady nie wiemy też co miał na myśli ojciec OPa i skrót myślowy "umowa o spadek" ma tyle znaczeń, że może oznaczać dosłownie wszysko.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@biszkoptowy_pies_obronny: ja myślę, że warto z nim chociaż chwilę porozmawiać. Jakieś uczucia, odczucia względem niego w sobie nosisz. Nieistotne, że np mogą być one jedynie negatywne, nieprzyjemne, bolesne.

Ja ze swoim ojcem nie miałem dobrych stosunków. Umarł nagle. Byliśmy że sobą mocno skłóceni. Po jakimś czasie, zaczyna coś takiego męczyć.

Porozmawiaj z nim, powiedz mu co o nim myślisz, co do niego czujesz i dlaczego akurat tak.
chce rozliczyć ze mną spadek i chce zawrzeć jakąś umowę spadkową


@biszkoptowy_pies_obronny: Finansowo to o wiele łatwiej jest mieć wszystko spisane, podliczone i legalne niż po śmierci dłubac w stertach papierów, przedmiotów itd.

A po ludzku - szlachetną jest sprawą umierajacym dać szansę na ostatnie słowo, nawet jeżeli ktoś kawał #!$%@? był (nie móię, że Twój ojciec był, bo nie wiem). Nawet skazańcom dajemy ostatni posiłek i ostatnie słowo, możliwość wyspowiadania