Wpis z mikrobloga

@Saynighte a weź nie gadaj, jak nawet w swoim własnym języku się człowiek stresuje jak coś załatwia na miejscu a co dopiero tam xD ale z drugiej strony miałem bardziej #!$%@? i tak cię nikt tam nie zna i urzędnicy przyzywaczajeni że są obcokrajowcy kaleczący język a i tak są bardziej przyjaźnie nastawieni niż ci w polsce