Wpis z mikrobloga

Pierwsza dawka #astrazeneca

Dzień 1
9:15 start w kolejce
10:30 wkucie czipa astry (tyle to trwało bo wielki obiekt ErgoArena Gdansk)
15:00 Osłabienie lewego ramienia, lekki ból, tak jakby się za dużo bicka zrobiła i przetrenowało mięsień
17:00 zaczyna się robić zimno, zamknąłem okna ale termometr pokazuje 20 stopni w pokoju ;/
18:00 zimniej - dwa koce i dalej jakoś zimno, lewa reka cała zimna i delikatne mrowienie
19:30 zimniej i trzęsawica, niby z zimna, niby jak delirka, chyba mięśnie chciały się rozgrzać, telepało
20:00 Temperatura 38 stopni - łyknięcie paracetamolu i witaminy d3 - 2 x 1000 mg
22:00 38.2 temperatura
23:00 Do tego czasu chciałem zobaczyć jakie skutki więc nie kładłem się spać.

Dzień 2
6:00 pobudka - mokro i zimno, taki kac morderca - bół płatu czołowego, męskie przeziębienie i etc, delikatne śniadanie, fervex, d3 i dalej spróbować spać chociaż trochę
10:00 Wszystko #!$%@? na pełnej mocy. O dziwo najsłabsze ogniwa w łańcuchu bolały 3 x bardziej czyli w moim przypadku czułem kontuzję ścięgna w stopie, zbite kręgi na krzyży, lewa ręka masakra, coś kuło w okolicy żołądka, prawy nadgarstek słabo. Męska grypa na pełnej mocy.
Poranny fervex przestał działać co objawiło się zimnymi dłońmi a potem rękami. Po łyknięciu drugiego fervexa pomogło. Zimno z rąk odeszło (nawet się klikać nie dało )
18:00 Temperatura 37.3 - chyba fervex pomógł, cały dzien staram się jechać żeby być bod jego wpływem ale to już koniec żeby nie przesadzić

Do teraz (1 w nocy) zaliczyłem od 10 rano 4 drzemki, za ch nie chce mi się spać. Cały dzień taki brak skupienia bo jak Cię coś boli to ciężko się interesować czymś innym.
Ogólnie teraz jak to siedze i pisze to jest "w pytkę" ale szału nie ma i co to w ogóle za życie. Lewa ręka nie ma opcji na wiekszy wisiłek albo noszenie ciężaru - pompek nie jestem w stanie zrobić. 2-3 mask ale mam wrażenie jakby mi miało urwać mięsień.

Paracetamol dlatego, bo nie usuwa stanu zapalnego, pomysł jest, że chcemy mieć stan zapalny aby organizm sobie z tym gównem poradził.

Takie tam moje doswiadczenia. Znajomi mieli podobnie. Podobno ma się trzymać 24-72 godziny ;/

#astrazeneca #szczepienie #covid19 #koronawirus
  • 23
@kowcio11: No i git, teraz niech takich objawów dostanie już chora starsza osoba. Powodzenia xD.. Trzeba nie mieć mózgu żeby w pierwszym rzucie się szczepić #!$%@? wie czym, zamiast się wstrzymać i zobaczyc jak zareaguja inne króliki doświadczalne. Nawet nie pisze o Tobie i o tej szczepionce. Zaraz przyjdzie jakas ameba i mi będzie linkami tu rzucał bo badania, bo nauka, bo szur, bo się boję uklucia, bo to normalne. To
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@kowcio11: moja mama miała to samo po pierwszej dawce, po drugiej tylko trochę się źle czuła, mówiła że jakby kac. Generalnie jak się popatrzy to każda szczepionka z dostępnych ma te same skutki uboczne więc no niestety wybór jest mały :p ale można się pocieszyć że to nie jest prawdziwa choroba tylko reakcja organizmu która po dniu przejdzie. A co do osób starszych - mają inny system odpornościowy, ich system nie
@bluberr: @szyryfyry1: zgadzam się, ale jak chce się gdzieś lecieć do znajomych odwiedzić za granicę no to trzeba, osobiście uważam, #!$%@?ć szczepionki i tą całą sytuację, może brzmi #!$%@? ale to nie jest tego warte i nie nie uwazam ze ludzkie zycie jest bezcenne, ma cene tak samo jak wiekszosc politykow.

Podobno ostra reakcja to dobrze bo to znaczy ze organizm walczy i wykrył to gówno jakie nam dali.

Aaa
@kowcio11: "Podobno ostra reakcja to dobrze bo to znaczy ze organizm walczy i wykrył to gówno jakie nam dali." przestań to są jakieś brednie. Wolę nie odwiedzać znajomych, albo już zrobić ten z dupy test niż się narazić na jakieś powikłania poszczepienne za x lat, które oczywiście nie będą powiązane ze szczepieniami. Ja podziękuję, zdrowie mam jedno, dopóki jak mówię nie będzie ju, wyjścia i jak uniknąć nieprzyjemności to się nie
@Ranger: nie nie fejk, ale ch wie czy bym sie przekrecil, ale regularne choroby trwaja dluzej i sa bardziej rozlozone w czasie a tutaj nagle dostajesz po #!$%@? prosto w zyle jakis syf kiedy organizm nawet nie zdazyl sie przygotować, ale sie nie znam :)
Wolę nie odwiedzać znajomych, albo już zrobić ten z dupy test niż się narazić na jakieś powikłania poszczepienne za x lat, które oczywiście nie będą powiązane ze szczepieniami. Ja podziękuję, zdrowie mam jedno, dopóki jak mówię nie będzie ju, wyjścia i jak uniknąć nieprzyjemności to się nie będę szczepil.


@szyryfyry1: pracuję z domu, a złapałem covid, też nie chodziłem po znajomych ani rodzinie przez tydzień przed objawami... Nie mam pojęcia gdzie
@Ranger: Nie pisałem w kontekście izolowania się od ludzi, a stan Twojego zdrowia mnie nie interesuje i czy się będziesz szczepil. Pisałem w kontekście szczepienia z pobudek wyjazdów zagranicznych jak np odwiedzanie znajomych. Nikogo się nie czepiam, komentuje rzeczywistość.