Wpis z mikrobloga

@trll: Myślisz że to obelga, ale frontendowcy dobrze wiedzą że szczegóły mają znaczenie. Szczególnie kiedy trzeba udawać ze strona działa czekając na paskudnie wolne API. Nie mówiąc już o momentach kiedy dostajesz speckę od backendu, ale potem ktoś jednak stwierdzi że zmieni format bo tak mu prościej, a potem mówi że to przecież szczegół implementacyjny i czemu się frontendowcu rzucasz. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A tak na
Myślisz że to obelga, ale frontendowcy dobrze wiedzą że szczegóły mają znaczenie. Szczególnie kiedy trzeba udawać ze strona działa czekając na paskudnie wolne API. Nie mówiąc już o momentach kiedy dostajesz speckę od backendu, ale potem ktoś jednak stwierdzi że zmieni format bo tak mu prościej, a potem mówi że to przecież szczegół implementacyjny i czemu się frontendowcu rzucasz. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@mackarr
Wg mnie nie masz
@dobry_wykopek:
1) Utrzymanie użytkownika przy pomocy loading screenu / spinnera / cokolwiek aby pokazać że działanie jest w trakcie wykonania. Są strony gdzie np. przy zapisie masz wyszarzony przycisk, ale np. po 10 sekundach zaczynasz się zastanawiać czy strona strzeliła czy tyle to zajmuje.

2) XD, no spoko. O ile zostaniesz o tej zmianie poinformowany. Raz słyszałem o przypadku systemu gdzie backendowiec zmienił format wysyłania danych z ISO stringa na milisekundy.