Wpis z mikrobloga

  • 115
A teraz wyobraźmy sobie, że żyjemy w latach 70.
#koronawirus
#szczepienia

Naukowcy robią rzetelne badania, że p-------y nie są szkodliwe, a wręcz mają właściwości lecznicze.
Lekarze przepisują je na nadwagę, bóle głowy i inne dolegliwości nawet dzieciom. Wstyd było by nie zapalić papieroska, prawda?
mexxl - A teraz wyobraźmy sobie, że żyjemy w latach 70.
#koronawirus 
#szczepienia


...

źródło: comment_1620138950CPdEarH7mnTdM6szFRFGEo.jpg

Pobierz
  • 79
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mexxl: No już, już. To nic złego przyznać się do błędu, nie musiałeś usuwać wpisu.

tam sami zdrowi leżą?

Wystarczy przeczytać tekst na plakacie, żeby wiedzieć czego dotyczy.
  • Odpowiedz
  • 143
@mexxl
"Raport sprzed półwiecza był efektem badań z lat 50. XX wieku, które przekonywały, że palacze papierosów częściej chorują na raka. W 1954 r. potwierdziło to Amerykańskie Towarzystwo Onkologiczne, wtedy jednak mało kto w to wierzył. Bez echa przeszło również oświadczenia lekarza naczelnego kraju Leroya Burneya, który już pod koniec lat 50. ogłosił, że nikotynizm doprowadza do raka płuca. Przemysł tytoniowy twierdził wtedy, że p-------y z filtrem są całkowicie bezpieczne."

Wystarczyło
  • Odpowiedz
via Android
  • 5
@saja88 Taktyka pomagała też w sądzie, gdzie przez lata broniono się, wskazując na uzasadnione wątpliwości. Naukowcy, którzy korzystali z hojnego wsparcia instytutu naukowego, który stworzyła branża tytoniowa, odwdzięczali się w roli biegłych. Mówili, że raka można dostać od palenia papierosów, ale można też od wielu innych rzeczy. Nie da się więc powiedzieć z całą pewnością, że choroba powoda X jest na 100 proc. związana z tym, że X pali trzy paczki
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 216
@mexxl: xDDDDDDDDD Ja dobrze rozumiem, że ty negujesz zasadność szczepień bo lekarze w USA w latach 50 promowali fajki? Czemu pójdziesz na SOR jak coś złego się stanie? Przecież kiedyś lekarze upuszczali krew chorym zgodnie z tamtejszym stanem wiedzy. Jak możesz ufać ratownikom???
  • Odpowiedz
  • 16
@mexxl masz rację, czytam dalej:
"Odwrót od tytoniowego nałogu zapoczątkował dopiero raport Luthera Terry’ego. W latach. 70. i 80. XX wieku nasiliły się kampanie antynikotynowe, które sprawiły, że liczba palaczy zaczęła spadać. „Po 50 latach w Kalifornii jedynie 10 proc. ludności nadal jest uzależniona od nikotyny, a w innych stanach amerykańskich odsetek palaczy nie przekracza 20 proc.” – podkreśla prof. Zatoński.

To że istniało lobby tytoniowe, to żadna nowość. Ale ty
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@mexxl: To co ma na celu ten wpis? Dokonałeś odkrycia, że w każdej grupie znajdą się ludzie którzy dadzą się przekupić/myśleć tendencyjnie?
  • Odpowiedz