Wpis z mikrobloga

#safemoon #kryptowaluty

Naszła mnie właśnie pewna refleksja. Nie wiem jeszcze czy to dobry pomysł, ale widzę potencjał. ;)
Co gdyby każda partia polityczna miała swojego coina? Kursy takich polit-coinów jasno wskazywałyby która partia wygrywa.
Podobnie można by zrobić w przypadku kandydatów na prezydentów itp...
Nie musiałoby się to wiązać nawet z fizycznymi pieniędzmi, które trzeba zainwestować, ale jakimiś wirtualnymi tokenami, które są rozdzielone po równo na każdego obywatela.
Np. Masz 100 tokenów i jak popierasz jakiegoś kandydata to hodlujesz. Jak zmieniasz zdanie to sprzedajesz, dostając z powrotem jakieś VoteCoiny. Więc np. możesz je swapować na KarakanCoin albo KrzakCoin, Duda Coin itp...
Po upłynięciu określonego terminu, ten który ma najwyższy kurs, wygrywa.
  • 20
@Syntax: Nie, coś czuje że by wlazły jakies 500+Coin, który by oferował korzystny kurs na KarakanCoin. W dodatku kto by się tym zajmował? Gówniany Midas aka Sasin? Wali scamem na kilometr ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Syntax: > Bez przełożenia na żadną realną walutę.

Brak przełożenia na realną walutę to zwykłe myślenie życzeniowe - każdy token który można swobodnie przesyłać, prędzej czy później trafia na giełdy na których można go swobodnie wymieniać na inne aktywa, w tym na gotówkę
@Syntax: Ponadto, jak chcesz się bronić przed atakami z zewnątrz? Kiedy można zmienić wynik wyborów tak po prostu kupując jakieś aktywo na rynku, powstaje zagrożenie ze strony innych krajów, czy funduszy kapitałowych celowo skupujących monety poszczególnych partii w celu przepchnięcia sprzyjających im kandydatów. To jest zwyczajnie słabe od strony polityki międzynarodowej
@Amebcio: Tu już wchodzimy w detale. Nie byłoby możliwości sprzedania komuś swoich VoteCoinów. Mogłyby one tylko zostać zainwestowane na określony portfel danego polityka czy partii, ale również wycofane. Kurs nie byłby związany z tym że jak robisz Swapa z np. DudaCoina na VoteCoina, to ktoś od ciebie musi tego DudaCoina odkupić.
Kurs zależałby tylko od tego, ile osób hodluje tego danego Coina i w jakiej ilości np. w zakresie 0-100. Czyli
@Syntax: @Amebcio: Jeżeli temat was interesuje sprawdźcie sobie pracę Hjalmarsson'a i Hreidarsson'a z 2018 roku "Blockchain-Based E-Voting System". Nie zagłębiałem się aż tak bardzo w nią i wiem, że jakieś problemy z takim systemem wypisywali, jednakże stworzyli taki system oparty na blockchainie i pewnie gdyby taki dopieścić to by działał, co sami napisali. Istnieją moim zdaniem na ten moment lepsze kryptosystemy do zdalnego głosowania jak Paillier.
@Wirtly: Dzięki, zapoznam się z tym tematem. Wydaje mi się całkiem realnym, by taki system mógł powstać i działać sprawnie. Wiadomo, jak ze wszystkim, zawsze jakieś potencjalne problemy i zagrożenia wychodzą z czasem.
@Syntax:

Nie byłoby możliwości sprzedania komuś swoich VoteCoinów.


Nie ma czegoś takiego w otwartym systemie takim jak Bitcoin, czy Ethereum. Zwyczajnie nie da się tego wymusić. Wymienialność ograniczona tylko do VoteCoinów innych partii brzmi zachęcająco, ale blockchain to zbyt potężne narzędzie - mając zaawansowany język smart kontaktów na ethereum można by łatwo napisać wrapper który przystosuje to do pracy jako token ERC-20.

Nawet gdybyś mógł to uniemożliwić, to dało by się
@Amebcio: Być może jest tak jak mówisz, nie czuję się ekspertem w żadnej mierze. Mówiąc wprost słabo się na tym znam. Przez większość życia siedziałem w grafice 3D i programowaniu z nią związanym.
Jestem totalnym laikiem, noobem jeśli chodzi o to co się odwala dziś z finansami. Nie mam pojęcia jak to się wszystko kręci w świecie krypto, kolejnych projektów. Dopiero się zapoznaję. Myślałem jedynie o takiej idei głosowania. Wydaje mi
@Syntax: Nie ma nic złego w teoretyzowaniu na temat różnych koncepcji - ale to co proponujesz to efektywnie kompletnie inny ustrój niż to co mamy obecnie.

Kiedy bawisz się kombinowanie z alternatywami tego pokroju, pytanie które powinieneś zadać, nie brzmi, "jak ulepszyć głosowanie", tylko "jak zgrać interesy władzy z interesami społeczeństwa". Problem w rozwiązaniu które proponujesz polega na tym, że zaproponowany system zezwala na handel głosami za gotówkę i w rezultacie
@Amebcio: Ależ nie... Może naturalnie to się tak kojarzy że za gotówkę. Ja napisałem że za VoteCoiny, które są przydzielane z urzędu. Nie mają żadnej realnej wartości w sensie fiducjarnym.
Są przydzielane np. w wymiarze 100 VoteCoinów na obywatala. Mają wartość umowną ale niewymienialną na cokolwiek innego i nie można nimi handlować, dokonywać tradeów na giełdzie. Można tylko zamieniać token VoteCoin na np. DudaCoin. I tyle.
@Syntax:

Mają wartość umowną ale niewymienialną na cokolwiek innego i nie można nimi handlować, dokonywać tradeów na giełdzie


Cały czas mówię, że tego nie da się wyegzekwować. Jeśli coś da się przenosić z jednego konta na drugie, to można tym handlować za gotówkę
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Syntax: kiedyś w przyszłości może i spoko, dziś niemożliwe do wprowadzenia. Niektórzy dalej nie mają dostępu do internetu, a ludzie chcą palić maszty 5g. Kartka + długopis to aktualny szczyt technologiczny.
Inne aspekty poruszone są na filmie, fajnie tłumaczy dlaczego elektroniczne głosowanie to zły pomysł
https://youtu.be/LkH2r-sNjQs
@HeroesIV: Plus za Toma Scotta - zrobił też starszy film zatytułowany: "Czemu elektroniczne głosowanie to zły pomysł."

Przy czym moim zdaniem w przyszłości będzie to wykonalne - z użyciem dosyć egzotycznej kryptografii i publicznej bazy danych można zagłosować zachowując anonimowość i wszystkie pozostałe założenia głosowania - problemem pozostaje tylko hardware

EDIT: chodziło mi o starszy film