Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#zwiazki #logikarozowychpaskow #pracbaza #zalesie
Może mi ktoś wytłumaczyć to bo ja tego nie ogarniam, będę ojcem i już sama ciąża to jest jakiś dramat.
1. Teraz musimy jeść zdrowo, bez soli, bez dziwnych przypraw, nie mogą być mrożone warzywa, wędliny. Najlepiej wszystko gotowane albo gotowane na parze, musisz dokładnie myć produkty. Do tego lista zakupów typu termometr dla dziecka za 350 zł (które się jeszcze nie urodziło), jakieś poduszki żeby się lepiej spało, sterta ciuchów ciążowych - ale do tego wątku wrócę.
2. Nagle mojej żonie zaczęły przeszkadzać wszelakie zapachy a to zapachy prania (trzeba kupić specjalny proszek), a to zapach smażenia, a to zapach fajki bo sąsiad z dołu pali to trzeba teraz wszystkie okna zamykać, moje perfumy i płyn do mycia - najlepiej przez całą ciąże jechać na białym jeleniu
3. Co chwile źle się czuje to głowa ją boli, to ma mdłości, to nogi ją bolą - więc praktycznie całe obowiązki domowe na mojej głowie: sprzątanie, gotowanie, zakupy itp itd.
4. Zachcianki żywieniowe to nagle punkt 1 nie obowiązuje, nagle może zjeść pizzę, kebaba czy chipsy paprykowe, lody itp itd.
5. Dziecko się jeszcze nie urodziło, nie wiadomo czy się urodzi całe i zdrowe ale już jest szafa pełna ciuchów dla dziecka. Nie chcę wyjść na chama ale po co dziecku kobinezon zimowy z uszami królika za 400 zł jak się okaże, że dziecko jest chore albo lekarze przy porodzie coś #!$%@?ą i jedyne co dziecko zobaczy przez długie lata to okno w szpitalu.
6. Do tego też nie ogarniam tego L4 - 2 tydzień ciąży i już L4 ale moja żona nie jest przecież takim "ewenementem" teraz ponoć lwia część przyszłych matek tak robi, tak robią wszystkie jej koleżanki ze studiów, zresztą baby z mojego korpo to samo.
7. Sesje masażu na jej obolałe ciało, masaż stóp, nóg, pleców. Wcieranie jakiegoś kremu przeciwko rozstępom - myślicie że taka sesja trwa 20 minut - zdecydowanie nie, co najmniej jeden film na NETFLIXIE
8. Ciuchy ciążowe - po jakiego ciula babie szafa ciuchów ciążowych jak bierzecie l4 w 1 miesiącu i całą ciąże siedzicie w domu ? Po ciul wam 10 sukienek, 5 par spodni, 5 par leginsów, 5 staników itp.
9. Sesje brzuszkowe, ogarniaj dom, prace bądź #!$%@? ale jeszcze musisz być na sesji, których ma być 4 w ciągu ciąży z porodem.
10. Zakupy akcesoriów typu wózek, ciul z tym że mamy model wózka np. POPO 221 Black(1400zł) i POPO 221 Gray(1900zł) - mówię, weźmy ten czarny bo jest promocja ale taki ciul z szarym wszystko się będzie lepiej komponowało i w ogóle - ale ja się pytam co się ma komponować - kolor oczów dziecka do koloru wózka ? Meble to samo kolor x 400 zł kolor y 600 - ale wiesz, że te meble to przecież nie są na wieki, nie będą potrzebne i pójdą na strych to po co przepłacać jak to nie jest stała dekoracja domu ? Nie taki ciul w "lawendowym" łóżeczku bobo będzie szczęśliwsze.

Moja mama jak była w ciąży (a była 3 razy) to pracowała chyba do 7 miesiąca jak nie dłużej, jadła normalnie oczywiście bez alkoholu i takich rzeczy. Nie miała termometru za 3 stówy - bo wtedy takich nawet nie było a nie mówiąc o jakiejś "niani" która ma monitorować to czy dziecko w nocy się nie udusiło - to też nie mała kwota.

Nie wiem czy w 21 wieku kobiety sobie potajemnie wprowadziły jakiś pakt ciążowy, że teraz jak kobieta jest w ciąży to jest złotą krową czy o ciul chodzi ale idzie oszaleć z tym wszystkim.

PS I moja żona do momentu ciąży była spoko normalną osobą, nagle tydzień po zapłodnieniu jej #!$%@?ło.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60844ca7df02be000aefe824
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 19
@AnonimoweMirkoWyznania: chyba jesteś trochę #!$%@?, jakbyś był normalny to byś zapytał z normalnego konta a nie wstydził się swoich pytan. A odpowiedz brzmi-jesteś #!$%@?. Coś czuje ze dziecko wychowa się bez ojca. Ogarnij się, pizza Ci przeszkadza? Albo ze jej coś śmierdzi? Wielu ludzi po covid ma pomieszane zapachy, wtedy tez byś narzekał? A zdrowe jedzenie tylko Ci na dobre wyjdzie. Uspokój się, po ciąży wszystko wróci do normy. Tak za
@AnonimoweMirkoWyznania: z jednej strony rozumiem Twój punkt widzenia, z drugiej wydaje mi się, że Ty kompletnie nie rozumiesz, czym jest ciąża. I to, że Twoja mama pracowała do 7 miesiąca o niczym nie świadczy - po pierwsze, każda kobieta przechodzi ciążę inaczej i może czuła się na tyle dobrze, żeby pracować. Po drugie, może zwyczajnie nie miała wtedy możliwości pójścia na zwolnienie, a chętnie skorzystałaby, gdyby się dało.

To dobrze, że
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@AnonimoweMirkoWyznania: na początku alercik. Kto jej robi ten masaż stóp? W ciąży nie masuje się stóp!!!! No chyba że chcesz wywołać poród przedwczesny. Można popełnić łatwo błąd i nacisnąć nie tam gdzie trzeba.

Z tymi zakupami to się zgodzę. Mam rozsądną żonę zakupy typu wózek itp były dopiero po 6-7mc ciąży gdzie na badaniach prenatalnych już potwierdzono że wszystko w porządku.
Co do zapachów? W drugiej ciąży (tak wladowalem się z
@AnonimoweMirkoWyznania: gościu. Kobita nosi TWOJE dziecko i z jego powodu znosi niedogodności, a Ty nazywasz ja złota krowa?
Ideał męża z Ciebie, masakra.

O ile pelna zgoda, że nie trzeba płodowi kombinezonu za kilka stów, to sorry.. Ja w dwóch ciążach umierałam. Mdłości i wymioty takie, że chudłam. Koszmar.
Zapachy? Do dziś jak czuje niektire to mam odruch wymiotny.

Z pracą bywa różnie. Ja w pierwszej ciąży od 8 do 15tygodnia
A, żeby nie było. Po tym 15tv do pracy wróciłam, na l4 poszłam między 7 a 8msc, bo zemdlalam w drodze do pracy.
Ale przez czas gdy chodziłam, no cóż..umilalam kolegom czas odgłosami wymiotów. Ciekawe, czy robili zakłady, czy zdążę po posiłku dobiec do WC ;p

Więc nikt sobie paktu nie zrobił, tyljo ciaza bywa dla organizmu ogromnym obciazeniem.
@AnonimoweMirkoWyznania: ciąża ciąży nierówna, mam kilka kuzynek, plus mamę, która zaszła w ciążę w późnym wieku. Pamiętam jak mama była w ciąży z młodszym bratem i mogła pracować, jeździć samochodem, pielić w ogródku itd. Ale moja mama, mimo że wychowywała mnie i starszego brata wg starych zasad, tj. praca do samego końca, minimalizacja wydatków - bo kiedyś ludzie nie mieli kasy na nowe wózki, ubranka itd., przy ciazy z moim młodszym
@Magsie: zgadzam się, ubranek musi być dużo, w pierwszym roku życia przebierałam swojego młodszego brata nawet 5 razy dziennie, jak nie częściej. A tutaj z pieluchy poleci, a się obrzyga, a cały zachlapie zupą, soczkiem, mlekiem itd. Moja koleżanka zaczęła kupować ciuszki od trzeciego miesiąca, co miesiąc kupowała kilka kompletów. Dziecko urodziło się miesiąc temu i we wszystkim chodziło. Dużo kobiet chodzi do ciuchlandu kupować ubranka dla dzieci, ale nie oszukujemy
@AnonimoweMirkoWyznania: Dobrze jest kompletować wszystko wcześniej. Jako tateł powiem Ci że przesadzasz. Daj spokój kobiecie, niech ma relaks ile może.

Jedyne z czym się zgadzam to przesada z kwotą na pewne rzeczy. Można kupić tańszy wózek i chvja to zmienia, w szczególności jak chodzi o kolor, ubranka warto się wymieniać z innymi matkami - można za darmo dostać albo za grosze całe wory ubrań. Te ubranka to są na moment często,
meh: Trochę pozwoliłeś wejść jej na głowę. Z czyich pieniędzy to kupuje, skoro siedzi na l4?

Znam kilka ciąż, gdzie puchnięcia, obolałość, mdlenie na zapachy się zdarzały (ale raczej okresowo, lub jak już kobieta miała taki brzuch w zaawansowanej ciąży, że kręgosłup jej siadał po 20 min na nogach).

Trochę brzmi jakby po ciąży miałbyś być odsunięty na bok i ona miała tylko dziecko.

I proszę nie pisz "wam" generalizując wszystkie
ŁadnaPantera:

PS I moja żona do momentu ciąży była spoko normalną osobą, nagle tydzień po zapłodnieniu jej #!$%@?ło.


Nie musi już udawać XD teraz może pokazać swoją prawdziwą twarz rozpieszczonej księżniczki, nie generalizuj na jej podstawie kobiet moja siostra co prawda zdalnie, ale pracowała do 8 miesiąca ciązy gdy siedzenie kilka h przed kompem w jednej pozycji było już dla niej niemożliwe. Tak samo nie kupowała jakichś durnot typu wózek pod
@ŁadnaPantera Zazdroszczę Twojej siostrze, że czuła sie na tyle dobrze, żeby pracować. Też bym tak chciała, bo nie lubię siedzieć bezczynnie. Co do kwestii wspólności ciąży i poświęcenia nie mogę się jednak z Tobą zgodzić.

Nie wypowiadam się na zasadzie "jesteśmy w ciąży", ale to dziecko jest wspólne. Sama o nim nie zdecydowałam i sama go nie zrobiłam. Dlatego tez ciąża jest "naszym" wspólnym przeżyciem, a nie tylko moim. Gdyby było inaczej,