Wpis z mikrobloga

@p0lybius: Divinity: Original Sin 2. Jedynka też podobno dobra. Ale jest to RPG mocno taktyczne.

Może Pillars of Eternity. Ale mi jakoś klimat tej dylogii nie przypadł do gustu, Zwłaszcza dwójka, dwójka która była lepsza jeśli chodzi o mechanikę gry.

Dragon Age. Jedynka mi się spodobała. Dwójkę jednak porzuciłem. Więc nawet za trójke się nie wziąłem. Podobno fabularnie, jest to dobra trylogia.

Elex. Jak spodobał Ci się Gothic, to pewnie i
@p0lybius: Shadowrun tak, ale najpierw Returns, a potem Dragonfall. Returns jest krótki i pełni rolę wstępu, zaś Dragonfall to jeden z fajniejszych crpg ostatnich lat. Hongkong to moim zdaniem najsłabsza część całej trylogii. Na szczęście jest do niego kilka świetnych modów (a właściwie kampanii), takich jak "The Caldecott Caper" czy "CalFree in Chains".
Fallouty ograne


@p0lybius: to może Arcanum, też turowe, też z kompanami, których nie kontrolujesz, z bogatym światem, ciekawą mechaniką, okazjonalnymi #!$%@? i ścieżką dźwiękową, którą Agnieszka Chylińska nazwała genialną :)

Tyranny Chrystus powyżej określił "podobno przekombinowanym", ale to interesująca, krótka gra, którą można przechodzić wielokrotnie, za każdym razem podejmując inne decyzje i odkrywając coś nowego. W tym samym stylu - wielu ścieżek narracyjnych - utrzymana jest rozgrywka Age of Decadence i