Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak już nas wszystkich zaszczepią i wrócimy do biur to mi najbardziej będzie brakować tej elastyczności w pracy zdalnej: wstajesz pół godziny przed pracą - czas na śniadanko - potem na mocnym peaku można pracować kilka godzin - po południu 40 minut na zrobienie obiadku i chwila odetchnięcia przy żarełku. Potem parę godzin pracy - i przerwa, na posprzątanie, na spacer, zakupy, trening, rower, cokolwiek - i znów praca. Czasem przez to kończy się pracę wieczorem, ale siły rozłożone równomiernie dają lepszy efekt i więcej ochoty do codziennych zadań. Do tego odpada czas stracony na dojazd do pracy i powrót do domu.

Jedynym plusem pracy w biurze wydaje się śmieszkowanie z resztą współpracowników. Tego chyba brakuje mi najbardziej.

Poza tym to bite 8 godzin w biurze, gdzie peak mam ewentualnie z rana i jeszcze nieco zostaje wczesnym popołudniem, a potem spory spadek mocy. Wiadomo, że nie zawsze tak jest, ale odkąd odkryłam skoordynowany własny system przerw i okresu pracy to łatwiej wytrzymywać codzienne trudy pracy, a nawet stała się przyjemniejsza.

Tymczasem w biurze będą ci się gapić na stanowisko pracy, bo może się obijasz czy coś. Ani to miłe, ani pomocne, a tym bardziej motywujące. I w sumie wracam do domu i wtedy nie ma już ani ochoty na ogarnięcie chaty, na wyjście z domu, na trening. Właściwie wieczór dla mnie zaczyna się gdy przekroczę próg domu - chyba, że się zmuszę. A w pracy zdalnej mogę skończyć pracę powiedzmy po 19 a jeszcze pójdę z psem, albo połażę po podwórku albo siądę i zrobię coś konkretnego.

Wiem, że nie każdy by się ze mną zgodził, ale mi się spodobał taki rytm dnia i trochę obawiam się kiedy to się skończy i znów wszystko stanie się codzienną rutyną w biurze i tylko towarzystwo innych w tej niedoli będzie sprawiać trochę urozmaicenia i przyjemności.

#homeoffice #pracazdalna #pracbaza #koronawirus #praca

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60806fd8274de8000a9a20f4
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 3
  • Odpowiedz
@wiem_wszystko: nie, bo kurła #!$%@? ciągiem jest lepsza xd

troche rozumiem, bo też na zdalnej robię sobie przerwy, gdzie stacjonarnie zaraz by mi ktoś rzygnął, że "ej ale 10 minut już mineło" albo coś w tym stylu, choc mi akurat kultura biurowa nie przeszkadza, bo kontakt z ludźmi też superancko motywuje, ale czasem są takie dni jak idzie 7 godzina pracy to już myślami jestem w domu

ale pewnie niektórzy lubią
  • Odpowiedz