Wpis z mikrobloga

A ja tam się cieszę, że są reedycje (przykład Saturn V). To jak z książkami albo grami planszowymi: po co rezygnować z czegoś co daje realny zysk, bo cały nakład developmentu już został wykonany. Owszem - janusze kupują żeby sprzedać za 300%ceny bazowej ale ich mi nie szkoda ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dla zwykłego człowieka to akurat super sprawa - szczególnie jeśli chodzi o zestawy, które bardzo dobrze