Wpis z mikrobloga

  • 17
@pawel-niczyporek: organizacyjnie nie jest to łatwa sprawa, bo nagle zwala się kilkunastu głodnych chłopa, którzy raczej nie chcą czekać. W odpowiednim komencie wrzucam na patelnie i potem szybko do pieca żeby doszły sobie i są gotowe na przyjście załogi. Jeśli ktoś chce jakieś specjalne wysmażenie to musi mi wcześniej powiedzieć żebym był przygotowany. Tak to reszta jest mniej więcej medium
  • Odpowiedz
@pawel-niczyporek: może nie odpowiem jako op, ale u mnie kuk robił tak, że każdy ładował się do kuchni i dla niego smażył wg życzenia.
Leciał skubany na trzy patelnie.

Stejki co tydzień, w piątek, więc po miesiącu już miał ogarnięte jak kto lubi i połowę już miał usmażonych.
  • Odpowiedz
  • 4
@maegalcarwen: szczerze to nie mailem styczności z innymi wyznaniami procz prawosławnych kolegów ze wschodu. Jeśli chodzi o stan zdrowia to nie stosuje żadnych diet bo to jednak taka stołówka pracownicza, ale jeśli ktoś poprosi żeby coś tam gotowanego wrzucić to nie ma problemu
  • Odpowiedz