Przez #!$%@? sąsiadów z góry jestem teraz zombie w pracy, bo to oni zdecydowali o moim niewyspaniu. Moje #!$%@? sięga zenitu, jak odstawią coś takiego za tydzień to dzwonię na policję i mam nadzieję, że wyłapią mandat za zaburzenie ciszy nocnej + za robienie imprezy w czasie covidu (po głosach słyszałam, że była tam spora grupa ludzi). Normalnie nie jestem naziolem i niech robią co chcą, przy imprezach zazwyczaj umiem zasypiać, ale to wczoraj to była przesada z dodatkiem wydzierania się itp. Inb4 czemu nie poszłam zwrócić im uwagę- średnio mam ochotę uzerac się z bandą pijanych ludzi, którzy z resztą sami powinni być świadomi, że łamią zasady życia społecznego ¯\_(ツ)_/¯
@biauywilg: policja nie stawia mandatu chyba, że im powiesz że mają to zrobić wówczas podajesz swoje dane (jeżeli sąsiedzi nie przyjmą to dostajecie oboje wezwanie do sądu)
U mnie była sytuacja z imprezą nade mną. Poszedłem, poprosiłem o ciszę - wytrzymali 5 minut. Później już telefon na policję, oni wchodząc po klatce sami słyszeli ten #!$%@? i od razu gość 200 zł dostał.
@biauywilg policja jest teraz zajęta ważniejszymi sprawami jak obstawa schodów smoleńskich czy wystawianie mandatów za brak maseczki na świeżym powietrzu.
cykam się, że nie usłyszę budzika do pracy, a mam dość mocny sen
@biauywilg: Kup sobie taniego Mi Band. Ma "cichy alarm", czyli wibruje na nadgarstku. Używam od kilku lat i nigdy nie zwiódł, dzięki temu mogę spać w stoperach.
@biauywilg: lol nie wiedziałem, że żyjemy w Korei Północnej. W Polsce nie ma tzw. ciszy nocnej. Mandat na darcie ryja można wyłapać przez cały dzień ( ͡°͜ʖ͡°)
Art. 51. kodeksu wykroczeń "kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny."
Inb4 czemu nie poszłam zwrócić im uwagę- średnio mam ochotę uzerac się z bandą pijanych ludzi, którzy z resztą sami powinni być świadomi, że łamią zasady życia społecznego ¯\_(ツ)_/¯
#pracbaza #zalesie
U mnie była sytuacja z imprezą nade mną. Poszedłem, poprosiłem o ciszę - wytrzymali 5 minut. Później już telefon na policję, oni wchodząc po klatce sami słyszeli ten #!$%@? i od razu gość 200 zł dostał.
@biauywilg: Kup sobie taniego Mi Band. Ma "cichy alarm", czyli wibruje na nadgarstku. Używam od kilku lat i nigdy nie zwiódł, dzięki temu mogę spać w stoperach.
Komentarz usunięty przez moderatora
@biauywilg: lol nie wiedziałem, że żyjemy w Korei Północnej. W Polsce nie ma tzw. ciszy nocnej. Mandat na darcie ryja można wyłapać przez cały dzień ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Co
Komentarz usunięty przez autora Wpisu