Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@balbezaur: na początku chciałem napisać coś na odwal, że zwierzęta owuluja w okresie, kiedy po potencjalnej ciąży jest potencjalnie dużo jedzenia i łatwiej odchowac młode, ale w sumie to nie jest odpowiedź na pytanie, bo np te psy, czy koty by mogły owulowac od marca do czerwca co kilka tygodni, a nie tylko raz w tym okresie.
Na reddicie znalazłem taki temat pierwsza odpowiedź wygląda rozsądnie, choć brzmi trochę przkombinowanie. W
@jaguarbuz: no ok oszczędność energii. Ale to tylko dla 4cykli. Czemu więc nie lepiej mieć 2x razy w roku cykl rozrodczy nawet dłuższy który trwa 1msc co 6 miesięcy a przez 10 msc w roku mieć fazę lutealna która wymaga mniej energii? Przecież to jest jeszcze bardziej opłacalne
@balbezaur u ludzi do zapłodnienia dochodzi zwykle w jajowodach, dojrzałe jajo nie jest w stanie przeżyć długo w oczekiwaniu na zapłodnienie. A u człowieka, który jest w stanie zapewnić sobie pożywienie i bezpieczeństwo niezależnie od pory roku odpada argument sezonowości rozrodu, więc lepiej mieć kilkanaście okazji do zapłodnienia, niż dwie w ciągu roku
@jaguarbuz: a czy u innych ssaków do dochodzi w innym miejscu do zapłodnienia? Czy inne jaja żyją dłużej?
Nie zrozum mnie źle, chcę dobrze poznać problem i jakby poznać wszystkie aspekty i różnice z tym związane :)
U kotów: Cats do not ovulate or release eggs into the fallopian tubes and into the horns of the uterus so that they can be fertilised until they have mated – unlike other animals which already have the egg in situ when mating occurs. So, in order to become fertilised, the egg must be released and the stimulus is mating; indeed it can take several matings to stimulate ovulation.

U krów:The ovum
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@balbezaur: u zwierząt sezonowość jest ważna że względu na dostępność pokarmu.
U człowieka przyjmuje się ewolucyjne wyjaśnienie. Brak zewnętrznych oznak gotowości do rozrodu powoduje, że trzeba partnerki "pilnować" cały czas jest presją w kierunku w miarę stałych (przynajmniej okresowo) związków. To na pewno odróżnia od najbliższych mam naczelnych gdzie są struktury bardziej przypominające harem.