Wpis z mikrobloga

@smutny_login: Pogląd utarty tylko w obsranych gównem krajach takich jak Polska. W krajach rozwiniętych jak USA jest to normalne co więcej chodzą do psychooogów ludzie całkowicie zdrowi i stabilni tak o żeby sobie z kimś obcym pogadać tak żeby coś z siebie wyrzucić.
  • Odpowiedz
@smutny_login Mój tata chodzi do psychiatry nie ma w tym nic złego. Uważam nawet ze to jest oznaka dojrzałości i odwagi bo nie bal się przyznać, ze ma problem i zgłosił się po pomoc.
  • Odpowiedz
@smutny_login: ja chodzę na psychoterapię i szczerze Ci powiem że dużo poszło do przodu, spokojnie znajdź dobrego psychologa (tylko najlepiej prywatnie) i nie ma bata że cię wysmieje @SoulShredder: na początku zawsze jest dużo bólu, na tym polega leczenie wrzucasz to co cie boli, albo to co przykrywales, ale po pewnym czasie człowiek inaczej się czuję
  • Odpowiedz
@OlaCze: no dobra ale chłop który ma rodzinę to właściwie nie ma powodu do depresji (o ile dzieci nie poumierały albo nie są w więzieniu), więc słaby przykład.

@wilhermil: czuję że 5-6lat temu nieświadomie popełniłem jedną złą decyzję która przeważyła na resztę życia, potem przez ten czas wmawiałem sobie że jest super by teraz po tym czasie patrząc na swoje życie i myśląc nad tym dlaczego jest tak
  • Odpowiedz
@smutny_login: Po pierwsze psycholog nie pomoże ci bardziej niż Ty sam sobie.

Po drugie: czy robiłeś kiedyś spis swojego życia?

Co zrobiłem źle (10 rzeczy max) ? Dlaczego wtedy tak zrobiłem? Jak mogę unikać takiej sytuacji w przeszłości?
Co zrobiłem dobrze (max 5 rzeczy, studia, praca pomimo tego że chuowa, oszczędności, uniknięcie kłótni itd itp.)? Dlaczego tak zrobiłem? Jak robić
  • Odpowiedz
@smutny_login chyba nie wiesz o czym mówisz. Posiadanie rodziny nie oznacza ze ma się cudowne życie i nie ma powodów do depresji. W życiu wydarzają się różne sytuacje. Tata miał tak duże stany lekowe ze nie był w stanie chodzić do pracy i normalnie funkcjonować. Ale Ty wiesz lepiej...
  • Odpowiedz
@OlaCze: aaa czyli nie powinienem się przejmować że zaraz zostanę czarodziejem i żyję na wynajmie na zadupiu, bo jakiś facet co ma rodzinę, dzieci i własny kąt na własność też ma epizody depresji...
  • Odpowiedz
@smutny_login: Nie mam rodziny ale wydaje mi się, że już samo jej posiadanie to presja bo dziecko przecież mówi "tata jeść", żona/kobieta ma wymagania itd. Żyjesz na wynajmie ale jesteś mobilny, będziesz miał pomysł wyjechać do Niemiec do pracy to wyjedziesz a z rodziną to chyba tak się nie da. Mając firmę i rodzinę może nie pójść biznes a trzeba płacić opłaty i utrzymać dzieci.
  • Odpowiedz
@smutny_login:

ale od razu dostanę łatkę nieudacznika życiowego a także, co przede wszystkim ważne, prawdziwy mężczyzna nie chodzi do psychologa, bo to niepoważne.

czyli nie powinienem się przejmować że zaraz zostanę czarodziejem i żyję na wynajmie na zadupiu,


Ale że co że niby jesteś prawdziwym mężczyzną i
  • Odpowiedz
  • 2
Przepraszam że udzieli swoje zdanie rózowy pasek. Mnie czasem bawi fakt jak facet uważa że jego męskość jest odzwierciedleniem co ludzie uważają, a ja uważam że to bzdura każdy człowiek jest wrażliwy i może potrzebować pomocy tym bardziej niebieski jeśli potrzebujesz pogadać z psychologiem (ale bardziej jak już to idź do psychologa co też prowadzi psychoterapię)to idź żaden psycholog nie powie nawet że do niego przybyłeś możesz to zrobić nawet za plecami
  • Odpowiedz