Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy obecnie żyjemy w obiektywnie najlepszych czasach jeżeli chodzi o życie, zarobki, warunki mieszkaniowe? Mam na myśli ludzi wchodzących w dorosłość (tak max 20-30 lat).

Bo z jednej strony zdecydowanie mniejsze bezrobocie niż kilkanaście lat temu (większa elastyczność na rynku pracy, większe płace), z drugiej strony przyprawiające o zawrót głowy ceny nieruchomości, podczas gdy zwykły człowiek bez wsparcia rodzinnego nie ma nawet gdzie mieszkać. Chyba, że z całą familią na głowie. Ale czy kiedyś było lepiej? Dawniej jak ktoś pracował za granicą to mógł kręcić niezłe lody, zwłaszcza jeżeli w dodatku ze swoją kobietą. Raz, dwa było ich stać na postawienie ogromnego domu. I na wioskach to byli "bogacze", którzy się wszystkiego dorobili oraz idealnie wprowadzili swoje dzieci w dorosłość. Teraz mam wrażenie, że już tak łatwo nie ma. Jak myślicie?

#nieruchomosci #ekonomia #gospodarka #inwestycje #mieszkanie #dom #pracbaza

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #606c90080a3941000ab1c2ba
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Wesprzyj projekt
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Czy obecnie żyjemy w obiektywnie na...

źródło: comment_1617732800ymYuWVR5rkNwTikmhRqufq.jpg

Pobierz
  • 32
@AnonimoweMirkoWyznania: Mogę od ręki dać ci robotę za granicą nie wymagającą studiów i dającą zarobić 20k PLN na rękę/mc. Dla ciebie i dla kobiety, razem macie 40k PLN i w rok kupujecie mieszkanie w Warszawie. Coś się zmieniło? Kilka lat tak popracujecie i macie mieszkania dla dzieci, oszczędności na emeryturę, akcje dające dywidendę i w ogóle się śmiejecie z #!$%@?ących na taśmie. Żyjecie jak w serialu TVN
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@AnonimoweMirkoWyznania: Między 20 a 30 latkami jest 10 lat różnicy. Należę do tych drugich i wchodząc na rynek pracy oferowano mi posady za 5.50 brutto (zmiana nocna) za h. Więc ciężko porównywać te dwie sytuacje - choć faktycznie nigdy tak łatwo nie żyło mi się jak teraz.
@dziecielinapala: Ja pierwotnie rozpatrywałem rynek Gdańska, ale w porównywalnej cenie mam dostęp do rynku pracy w stolicy. Wyższa średnia cena bierze się z absurdalnych kwot w centrum. Dzielnice dojazdowe z rynku wtórnego to już normalne ceny po 8-10k/m^2
Majk^28: Znam kilka rodzin które dzięki ciężkiej pracy średnio 2 lata za granica, maja do dziś domy/mieszkania.Są lepiej niż dobrze ustawieni w porównaniu do nas.
Jedna z tych rodzin kupiła drugi dom dla córki, jeszcze nie pełnoletniej. Mam na myśli ludzi co wyjechali około 2009r i do najpóźniej 2013r mieli domy bez chorego kredytu na cale życie. Tak mieli łatwiej. Bardzo duza różnica . Ale tej różnicy nie widza bommerzy. Co
@AnonimoweMirkoWyznania: jest dokladnie tak samo jak kiedys. Kto pracuje i jest troche obrotny ten ma.
Reszta jest masą.

Wbrew temu co ogolnie sie mowi, poziom naszego zycia jest duzo wyzszy. Kiedys w miescie mieszkania 40-60m2 na rodzine CONAJMNIEJ 2+2 to byla norma.
Dzisiaj kazdy chcialby miec 40m2 na singla.
I to najlepiej w warszawie.

To co jest blogoslawienstwem naszych czasow to latwosc i dostepnosc wiedzy. Praktycznie kazdy moze studiowac, zostac profesorem,
@AnonimoweMirkoWyznania: Zależy do jakich czasów porównujesz. Moim zdaniem boomerzy mieli najlatwiej za darmo mieszkania i robota. Wilelu podostawało mieszkania z roboty, a pozniej je wykupili prawie za free.

Ale jak porównasz do ludzi sprzed wojny czy w czasie wojny to mamy lepiej.
Poprostu boomerom się udało, a my teraz płacimy za to.
@Hrabia_Serek_von_Hochland: 10k € brutto w DE (Berlin West, I klasa podatkowa) to 5,5k€ netto. W porównaniu z bananem kierowcą, który ma zero umysłowego skilla i zarabia 4,5k€ netto to to jest śmiech (niestety - sam się uczyłem i oprócz poszerzania horyzontów nie uważam że było warto z finansowego punktu widzenia)