Wpis z mikrobloga

Miraski, będę szukał pierwszego moto i takie pytanie. Jak zostawiacie kasę sprzedawcy w wysokości ceny motocykla (w celu odbycia jazdy próbnej) to podpisujecie z nim przedtem jakiś papier, czy wszystko na słowo?
To raczej mało prawdopodobne, ale chciałbym, żebym po jeździe dostał kasę z powrotem, bo potem trzeba by z kolegami jeździć i grozić, a po co mi to (xD).
#motocykle
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@PodniebnyMurzyn: Ja jeździłem z bratem. Ktoś zostawał z gotówką przy właścicielu motocykla i najczęściej nie była to pełna kwota moto tylko 1-3 tys.
  • Odpowiedz
@PodniebnyMurzyn rozumiem, ale to jest jakieś chore . Może jestem naiwny, ale zawsze dawałem motor na jazdę i jak kupowałem to też zawsze jeździłem . W rozmowie było, czy zostawić kluczyki od samochodu, albo coś w tym stylu . Nie wiem może czasy się zmieniają
  • Odpowiedz
@jaceks653: nic się nie zmieniło, jak kupujący i sprzedający są normalni, to sie zawsze dogadają, ale takie formułki lubią pisac w ogłoszeniach wszyscy przestraszeni motocyklowi neofici
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@jaceks653: zgadzałyś się do czasu aż by Ci ktoś moto nie z-----ł. Kluczyki można dać zapasowe i możesz se je potem w dupe wsadzić. Dowód tak samo.
  • Odpowiedz
@PodniebnyMurzyn: W życiu nie dałem nikomu kasy, jak kupowałem to czym teraz latam to gość był jakiś nieufny że mu motor skasuję, to mu tylko pokazałem pieniądze, że nie przyjechałem dla żartu i zapewniłem że jak się wywalę, to sprzedany ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Potem jak ubierałem wszystko łącznie z butami i spodniami na motocykl tylko po to, aby przejechać się kilometr i sprawdzić sprzęt, chyba
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@jaceks653: spoko jak masz coś z tablicami, ale crossy lecą na przywłaszczenie w ten sposób regularnie. Klient przyjeżdża taksówka, taksówkarz nic nie wie. Nie ma kasy ani moto. Szukaj wiatru w polu.
  • Odpowiedz
@PodniebnyMurzyn: Ja spisuje umowę najmu na 30 min, kaucja w umówię to zazwyczaj 15-20% ceny jaka mam w ogłoszeniu. Do tego zapis, ze każde uszkodzenie to konieczność uiszczenia wkładu własnego na pokrycie naprawy przez najmującego w kwocie 100% ceny. Nikt nie marudził póki co, spisujemy protokół ze stanu motocykla i hejo na jazdę próbna
  • Odpowiedz
@PodniebnyMurzyn: jeśli miałbyś zostawiać kasę, to tylko z jakimś kwitkiem. Jak sprzedawałem niedawno moto, to przyjechało dwóch spoko chłopaków na motocyklach, wiec nie miałem oporów, ze dać moto na jazdę, bez zbędnego pierd... Jakby mi przyjechał jakiś cfaniak Seba to raczej bym się zastanowil.
A Ty, jeśli kupujesz pierwsze moto, to weź ze sobą kogoś zaufanego i doświadczonego, żeby to on się przejechał. Sam jak wsiądziesz bez doświadczenia, to i
  • Odpowiedz