Wpis z mikrobloga

@wilhelm99: każda aktywność fizyczna jest spoko, przez pewien czas jesteś jak maszyna, jak zwierzę, jedynym problemem jest następny oddech wszystko inne przestaje mieć znaczenie, nie ma nic lepszego na ubicie smutnożabich myśli
  • Odpowiedz
@milkas98: pół na pół, od zawsze pociągały mnie przejażdżki rowerowe, ale nigdy nie było mnie stac na porządny rower, a jak miałem kasę to wolałem sobie lepsze auto kupić, ale w końcu udało się znaleźć wolne 3k aby go kupić.
  • Odpowiedz
@wilhelm99: ja mam górski, kupiłem rok po sezonie całkiem niezły rower za mniej niż połowę ceny. Z 3000 zrobiło się 1200, połowę dał tata. Hobby bym tego nie nazwał bo jeżdżę nieregularnie i tylko wtedy gdy jest ciepło. Ostatnio szukałem nowych tras i odwiedzałem opuszczone miejsca robiąc taki biedaurbex ale troche sie sam boje. Raz porwałem się z motyką na kamień i przejechałem 40 km (po 20 km w tę
  • Odpowiedz
@milkas98: yup na rower mnie nie stać, ale lubię biegać, szczegolnie interwały z dodatkowyn obciążeniem, przed pandemią regularna siłownia i trochę kalisteniki, jak się czlowiek porządnie przetyrał to życie w piwnicy bardziej satysfakcjonujące było xD
  • Odpowiedz
@milkas98: no wiesz, ja tez nie jezdze jak pada np, ale tak z 2-3 razy w tygodniu staram się robić jakis wypad na rower, jak bedzie cieplej to i wiecej razy będzie można pojeździć.
  • Odpowiedz