Wpis z mikrobloga

W temacie Roberta, sponsoringu i zajebistości Orlenu - nie sądzicie, że to jest najgorsza umowa wszechczasów, ale nawet nie dlatego, że Kubica nie jeździ itd., tylko dlatego, że mieli naprawdę niesamowitą okazję, na którą totalnie się wypieli.
Przecież będąc tytularnym alfy mogli ogarnąć fakt, że do F1 wybiera się Mick Schumacher i będzie jeździć w jednym z dwóch zespołów związanych z Ferrari. Gdyby go ściągnęli do Alfy to jako Orlen/Star uzyskaliby niesamowitą wartość marketingową w Niemczech. A wolą Kubickiego do reklamy hotdogów w Polsce. To jest ta ich strategia rebrandingu lol pisowscy menadżerowie.

#f1
Pobierz snieznykoczkodan - W temacie Roberta, sponsoringu i zajebistości Orlenu - nie sądzici...
źródło: comment_1617357849pTyU851E7jtdgueEgRjH6V.jpg
  • 16
@snieznykoczkodan: Już prędzej Orlen i państwo nas wyruchają na ostatnie pieniądze i razem z MOL założą "Hungarian-Polish Racing Team" w imię bolcowania się nawzajem 2 narodów, które z cywilizowaną Europą nie mają nic wspólnego xD
Na kierowców oczywiście Kubica i 40-letni Zsolt Baumgartner; 2 wielkie niespełnione talenty ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
@snieznykoczkodan: też tak wcześniej pomyślałam. Ściągnięcie Schumachera pod logo ORLEN to byłby potężny marketing, i nawet jeśli Obajtkowi nie udałoby się za cebuliony Orlenu przepchać Kubicy, to w Orlenie są ludzie którzy ogarniają tę alternatywną strategię marketingową, być może nawet lepszą niż pompowanie Kubicy. Dlatego poważne sądziłam że Schumacher prócz Ferrari, będzie miał lobby od strony Orlenu, i ostatecznie na sezon 2021 do Alfy trafi.
@snieznykoczkodan: Dla mnie w ogóle to jest jakiś kosmos. Za jakie grzechy Mick trafił do Haasa? I to jeszcze u boku słabego kierowcy. Przecież jak on będzie dojeżdżać na końcu stawki cały sezon, to jego kariera skończy się szybciej niż zaczęła. Co prawda Klara nie zniszczyła kariery Russelowi, ale w jego przypadku jest łatwiej, bo jest ewidentnie dzikiem i do tego kartą przetargową dla Bottasa.
@siwers3: bo Alfa Romeo woli mieć włocha w teamie, bo Haas potrzebował nazwiska, żeby robić za B team dla Ferrari i się nie sprzedać. Wszystkim to było na rękę prócz Mickowi i Orlenowi.
@Mich9: @Raa_V: racja zapomniałem o tych niuansach.

@siwers3: Słuszne spostrzeżenie. Wg mnie trochę miał pecha, że wygrał F2. Gdyby nie zrobił tego to mógłby zostać tam jeszcze rok i wtedy wejść do F1 w alfie. W tym roku Haas to było jedyne miejsce.

@qjjehaaarnpw: tak, sponsor chciał niemca, ale to oznacza, że to Haasowi zależało na ściągnięciu Niemca. To nie Mick się zaparł, że chce jeździć koniecznie w
@snieznykoczkodan: od początku mówię, że deal Orlenu to chyba najgorsza umowa w historii tego sportu. Jestem też zwolennikiem hipotezy że Orlen miał szansę na wejście do Mclarena, ale twój scenariusz Mick+Arro jest marketingowo korzystniejszy.

Swoją drogą po raz kolejny Kimi swoją zbyt długą kariera zabiera jakiemuś kierowcy możliwość rozwoju. Trochę jak Rossi w MotoGP tylko Vale ma 9 tytułów a Kimi tylko jeden
@QRQ: Gdyby Haas miał być rzeczywiście zespołem B Ferrari, to by dostali zeszłoroczny bolid, który z kolei z nowym silnikiem jechałby. Owszem były różne głosy, że Haas się bardziej przykleja do Ferrari, ale chyba nic z tego.
Gdybym był włoskim zespołem, to jednak wolałbym Niemca z głośnym nazwiskiem. ;) Gio tam rewolucji już nie zrobi.

Te klocki się jakoś patologicznie poukładały.

@snieznykoczkodan: Pewnie ktoś pomyślał, że ten dodatkowy rok w