Wpis z mikrobloga

@JoMaHaa: Raz byłem na takim u mojego kumpla. Przez pierwsze kilka godzin jest mega drętwo, ale jak już jest powiedzmy 1 w nocy to jest to już do przejścia . Plusy takie, że później można normalnie wracać samochodem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@JoMaHaa: wesele robisz w dużej mierze dla gości, częściowo dla siebie. Robisz po prostu imprezę na którą zapraszasz gości z którymi chcesz się dobrze bawić i cieszyć z zawarcia ślubu.

Nie wiem skąd się wzięło to #!$%@?, że wesele robisz tylko dla siebie i goście muszą się do wszystkiego dostosować.

Słuchaj, rodzina i znajomi Ci tego wprost nie powiedzą (może najlepszy przyjaciel) - wesele bezalkoholowe to będzie po prostu lipa i
@JoMaHaa: Myślę że do zrobienia, ale chyba bym poinformował Gości wręczając zaproszenia, że będzie bezalkoholowo. Niech sami zdecydują czy chcą iść, bo trzeba się liczyć z tym, że dla niektórych to będzie nie do przejścia i trzeba to uszanować. I lepiej żeby właśnie oni nie przyszli niż potem marudzili cały wieczór i psuli pozostałym atmosferę.

Jak połowa ludzi nie przyjdzie, to nie przyjdzie. Wolny wybór. Jak ktoś będzie chciał sobie popijać