Wpis z mikrobloga

Cześć, 14 maja wraz z różowym paskiem mamy zaplanowany ślub, zdecydowaliśmy się nie przekładać ślubu oraz wesela ponieważ nie ma pewności, że za miesiąc, dwa lub za rok sytuacja będzie inna, tak czy inaczej mamy pewien problem z weselem. Sala na której chcieliśmy zorganizować wesele właśnie przesłała nam wiadomość e-mail w której to poinformowali nas, że ostateczna decyzja odnośnie organizacji wesela ma zostać podjęta na dwa tygodnie przed zaplanowaną datą.

W przypadku gdy nie będzie możliwości organizacji uroczystości ze względu na panujące obostrzenia, wówczas odzyskamy zadatek (5000 złotych),
w przypadku gdy będzie możliwość organizacji uroczystości do 50 osób, to wówczas zmienione zostaną warunki zapisane w umowie (długość trwania uroczystości, liczba dań ciepłych itd. nie ma wpisu dotyczącego zmiany cenniku!),
w przypadku gdy będzie możliwość organizacji uroczystości powyżej 50 osób to wówczas warunki zapisane w umowie pozostają bez zmian.

Z naszej perspektywy to są warunki korzystne tylko i wyłącznie dla organizatora, my jesteśmy w czarnej du***. Od początku roku pozostawałem w kontakcie z menagerem sali, ciągle konsultując różne scenariusze, ale w dniu dzisiejszym dostaliśmy "ostateczne ustalenia", które w naszym przekonaniu są nie do przyjęcia.

Pytanie z dziedziny #prawo, czy istnieje jakiś paragraf/zapis prawny na który moglibyśmy się powołać w sytuacji "negocjacji" warunków przedstawionych przez menagera sali?

#slub #wesele #covid19
  • 5
@Azai: Nie w tym rzecz, najbardziej martwi mnie ten termin podjęcia ostatecznej decyzji 2 tygodni przed weselem. Patrząc na to co się dzieję w Polsce oraz na świecie, nie mamy pewności czy i na ile osób będzie możliwa organizacja przyjęcia, z pierwotnych planów organizacji przyjęcia dla całej rodziny oraz znajomych zrezygnowaliśmy, to oczywiste. Jednak nadal zależy nam na tym, by zorganizować chociażby kolacje lub "przyjęcie" dla najbliższej rodziny... Jeżeli ta sala
Pytanie z dziedziny #prawo, czy istnieje jakiś paragraf/zapis prawny na który moglibyśmy się powołać w sytuacji "negocjacji" warunków przedstawionych przez menagera sali?


@qwertypiotr: nie, to są wasze dobrowolne ustalenia. Ani oni wam nie mogą narzucić nic, ani wy im.
@qwertypiotr: pomimo obostrzeń w sensie, że jak będzie mniej niż 50 osób? Przecież oni nie wiedzą jakie będą obostrzenia w maju. Nikt tego nie wie. Pewnie też jest tak, że płacicie za talerzyk, sala jest duża i dla mniej niż 50 osób im się nie opłaca w ogóle drzwi otwierać. Nie mieliście w umowie minimalnej liczby osób, za które płacicie?

Edit
Chyba że chodzi Ci pomimo zakazu organizacji takich imprez. No