Wpis z mikrobloga

Niedawno byłem na spotkaniu z wydziałem promocji w jednym samorządzie. Przed wyjściem zapytałem czy mogę skorzystać z toalety, bo sikać mi się chciało strasznie, a do biura z powrotem jakieś 35km. Pani dała mi kluczyk, wbijam do ich pracbazowego, urzędowego kibla i otwieram klapę...

...A tam narty. I to na grubej warstwie. Prawie mi się cofnęło. Odlałem się z zatkniętym nosem. Problem w tym, że byłem ostatni, który z tego kibla korzystał, a że spotkanie było udane i firma liczy na dopięcie tematu kampanii społecznej z tym samorządem, to po prostu musiałem wziąć kiblową szczotę i machnąć 2-3 razy, bo gdybym to zostawił, to byłoby na mnie.

I to jest urzędowy kibel, z którego korzystają pracownicy. Obrzydliwe.

#pracbaza #korposwiat #bekazpodludzi #grazynacore #janusze