Aktywne Wpisy
![RAMBOnaBOSO](https://wykop.pl/cdn/c3397992/RAMBOnaBOSO_sGvYyfRsXr,q60.jpg)
RAMBOnaBOSO +62
#rodzice #pytanie #dzieci #przemyslenia
Pytanie do rodziców, bo mam wyrzuty sumienia...
Wczoraj mój syn (9lat) przyjechał do mnie na rowerze i mówi, że jacyś starsi chłopcy zastawili mu drogę i jeden z nich powiedział, że jego klub piłkarski, gdzie gra to gó*no...
Wracając z nim do domu spotkałem jednego z nich z ojcem - zawołałem i delikatnie dałem do zrozumienia...
że nie może tak robić,
że jest starszy i mądrzejszy,
Że nie
Pytanie do rodziców, bo mam wyrzuty sumienia...
Wczoraj mój syn (9lat) przyjechał do mnie na rowerze i mówi, że jacyś starsi chłopcy zastawili mu drogę i jeden z nich powiedział, że jego klub piłkarski, gdzie gra to gó*no...
Wracając z nim do domu spotkałem jednego z nich z ojcem - zawołałem i delikatnie dałem do zrozumienia...
że nie może tak robić,
że jest starszy i mądrzejszy,
Że nie
![ZenujacaDoomerka](https://wykop.pl/cdn/c0834752/06efa58be51d6f2a5f4d5c9a12d91b36f6ea382f2638a4bd0e90f9bd52736825,q60.jpg)
ZenujacaDoomerka +13
Są pewne elementy, które nie pasują. Schizoidy powinny mieć niski poziom neurotyzmu, zaś u mnie jest podwyższony, przy czym w opisie wskazano, że jednak schizoidy mają podwyższony neurotyzm ale tak jakby "skrycie". Podobnie z niezwracaniem uwagi na pochwały i krytykę. Rzeczywiście pochwały odbieram jako kurtuazyjne, a krytykę lekceważę, lecz wyjątkiem jest krytyka podważająca moje kompetencje. Zaawansowany schizoid rysuje się jako przymuł co gapi się w sufit, a średniozaawansowany jako samotnik niezbyt zainteresowany kontaktami z ludźmi. Chociaż jednak w sumie to chce, ale w głębi duszy. Taki to opis. Bardzo pasuje to do osobowości unikającej, lecz różnica ma polegać na tym, że w pierwszym przypadku izolacja wynika z braku chęci, a w drugim z lęku. Tu uplasowałbym się jako schizoidalny, bo kontakty z ludźmi przychodzą mi dosyć spokojnie. Jednak tu też ukazuje się tandetność psychologii, bo z opisu wynika, że schizoidy wykazują lęk przed wejściem w relacje z ludźmi. Inną rzeczą jest stosunek do miłości, który ma być obojętny lub negatywny, lecz jednocześnie schizoidy jej pragną. Brzmi jak paradoks ale mam tak od zawsze.
Myślę, że dobrym poligonem doświadczalnym byłoby znalezienie sobie dziewczyny i obserwowanie własnych reakcji. Sam nie wiem jakbym się zachował, lecz myślę, że chyba zachowałbym się jak osoba schizoidalna. Niby byłbym zainteresowany relacją, ale w momencie wspólnego przebywania poszukiwałbym drogi ucieczki. Nie wiem tylko czy to ze strachu przed pochłonięciem i utratą autonomii, czy może ze strachu przed odrzuceniem. Raczej to pierwsze. Tak czy siak dziewczyna nie byłaby pewnie zadowolona z chłodu emocjonalnego, niedostępności emocjonalnej, sabotowania związku i dużej dawki czasu spędzanego samotnie. Coś czuję, że potrzeba takich zachowań byłaby silniejsza ode mnie, zaś zmuszanie się do większego zaangażowania emocjonalnego pochłonęłoby straszną ilość energii i nerwów.
Podsumowując podchodzę do tego ze sporym dystansem, bo definicja ta pasuje do zbyt szerokiej gamy ludzkich konfiguracji. Polecam jednak przegrywom zapoznać się z tym. Wiem także, że morda ważniejsza, lecz morda + mentalcel = nikt cię nie wyciągnie za rękę z przegrywu. Mentalcelizm to gwóźdź do trumny incela
#blackpill #zwiazki #przegryw #psychologia #mbti #tfwnogf #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #rozowepaski #niebieskiepaski
Wiem, że to #!$%@?, ale kto się z czymś takim spotkał, ten wie.
jakby się dało bez zbytniego wysiłku to pewnie tak
@hans211: o #!$%@?, ładnie mnie opisałeś