Wpis z mikrobloga

Populiści z partii Razem chcom obrabować bogaczy podatkiem 75%!!!1!!111oneone Poczytałbyś trochę o krzywej Lolfera lewaku! Tylko ignoranci mogliby popierać taki pomysł - tacy jak... laureat ekonomicznej nagrody Nobla i jeden z najlepszych ekspertów w dziedzinie finansów publicznych Peter Diamond. Wraz z Emanuelem Saezem opublikował artykuł w Journal of Economic Perspectives popierający 73% próg podatkowy dla najbogatszych.

Ale wzięli pod uwagę to, że mogą uciec z podatkami zagranicę albo mniej pracować?
Tak - i mimo to stawka maksymalizująca wpływy to 73% [ponieważ dodatkowy 1$ dla najbogatszego nie zwiększa jego szczęścia - z punktu widzenia społecznego dobrobytu podatek od najbogatszych powinien jak najmocniej wycisnąć bogatych - aż do punktu przegięcia krzywej Laffera]. Oparli się na przeciętnym empirycznym oszacowaniu w literaturze elastyczności podaży pracy dla najbogatszych e=0,25 (wzrost progu podatkowego o punkt procentowy zmniejsza bazę podatkową o 0,25%).

Co mnie obchodzą jakieś badania jajogłowych - przecież przeczytawszy wypowiedzi wykopowych ekspertów o długich, przetłuszczonych włosach znam się lepiej, #bekazlewactwa.
To jest postawa na równi z antyszczepionkowcami. Zamiast oprzeć się na autorytecie naukowców, znajdujesz sobie gównoanegdotki i badania pod tezę. Uwierz mi - tak jak w przypadku medycyny nie powinien sobie każdy "wyrabiać własnego zdania" przed podjęciem terapii - tylko zdać się na autorytet lekarzy - tak i tu trzeba zachować pokorę. Ludzie, którzy całe lata poświęcili na pracach badawczych i kształcili się na najlepszych uczelniach trochę lepiej się znają na ekonomii niż pajac w muszce.
#polityka #konfederacja #razem #lewica #antykapitalizm #ekonomia #korwin #neuropa #4konserwy
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Zastosowałem teoretyczny model krzywej Laffera do najmniej zarabiających, a nie odnosiłem się do pracy rzekomego ekonoma.A ty pokazujesz teraz, że nie rozumiesz czym są modele teoretyczne, skoro mój model dla ciebie jest zły mimo, że jest poprawny teoretycznie dokładnie tak samo poprawny jak poprawny teoretycznie jest model tego noblisty.Więc pokazujesz po raz kolejny, że nie masz pojęcia o czym piszesz i o czym piszesz. Mój model opodatkowujący biedotę dodatkowo da lepsze wyniki i zwroty podatkowe niż model tego ekonomisty. Więc lepiej spełnia swoje założenie.


Ten MODEL inaczej działa jeżeli bierzesz pod uwagę optymalną stawkę dla najmniej zarabiającego kwartyla a inaczej jeżeli weźmiesz najwyższe dochody. Na tym polega MODEL że pokazuje optymalną stawkę podatku w oparciu o dochody. Rozumiesz, że to co uprawiasz to ekonomiczny analfabetyzm? Rozumiesz, że w oparciu o ten model inna będzie optymalna stawka dla najmniej zarabiających?

C---a sie solidaryzujesz jak chcesz mi i całej masie lduzi na dorobku podatków d-----ć ramię w ramię z milionerem Zandbergiem.


XD
  • Odpowiedz
@Zendemion:

Aha czyli nie udajesz.

Rozumiesz chyba, że jeżeli gospodarka ma GDP per capita 60 tysięcy dolarów, a w Polsce jest to 15 tysiecy dolarów, to wzrost 4%, a 2% to zupełnie inne wielkości?
Rozumiesz chyba, że w Polsce ten wzrost jest szybszy, bo jesteśmy dopiero rozwijającą
  • Odpowiedz
@Zendemion:

Kto coś mówił o normie?

Chodzi mi o to, że zestawianie Polski z Danią nie ma sensu w przypadku wzrostu PKB, bo jest to gospodarka dużo bardziej rozwinięta.
Niemcy mają wzrost PKB jeszcze mniejszy, z uwagi na to że ich gospodarka jest
  • Odpowiedz
@Zendemion: No tak, i mimo to że Singapur ma porównywalne wyniki wzrostu co Dania, to nie napisałem, że to jest w ich przypadku normą (już pomijając to, że ten wzrost był w okolicach 3%).

Normą jest natomiast to, że wzrost gospodarczy maleje w wypadku dobrze rozwiniętych gospodarek. Niemcy, Francja, Wielka Brytania. Te kraje notowały podobne wzrosty gospodarcze mając PKB per capita na poziomie polskim.

Mimo, że te kraje mają wyższe
  • Odpowiedz