Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@milvanb: nie chodzi o mnie właśnie tylko o tych których chcesz przesiąść na rowery. Ludzie jebią niemożebnie w starszym wieku plus się nie myją...
  • Odpowiedz
@pwone: Juz mi to kiedys rowerowi psychofani na Wykopie tłumaczyli. Bierzesz przyczepkę na dziecko i dogadujesz się z przedszkolem żeby ją tam zostawiać i jeszcze dodatkową przyczepkę na zakupy i jest wygodniej niż autem. I wszyscy uważają cię za człowieka sukcesu bo poruszasz się siłą własnych mięśni (serio mi tak tłumaczyli!).

  • Odpowiedz
@pwone: ja się przesiadłem na rower jak mi się urodziły dzieci, wcześniej głównie autem jeździłem ¯\_(ツ)_/¯ Szybciej wychodzę z domu bo nie muszę w foteliki dzieci wkładać, szybciej dojeżdzam, małe zakupy się zrobi, duże samochodem w weekend. Tu naprawdę nie ma dużo kombinowania. Nie planowałem tego specjalnie i nie jestem jakimś dużym zwolennikiem roweru czy przeciwnikiem samochodu, tylko lubię utylitarne rozwiązania - mogę po pracy spontanicznie bez przygotowania z dziećmi
manedhel - @pwone: ja się przesiadłem na rower jak mi się urodziły dzieci, wcześniej ...

źródło: comment_1615898153zmCZG49kdrt9a4vJxeLcnn.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@manedhel: otwartość umysłu - tego brakuje zarówno jednym jak i drugim. Bardzo fajnie czytać i widzieć, że ktoś nie ma problemu z zamontowaniem przyczepki dla dzieciaka i zamiast wiecznie narzekać, zobaczył pozytywy. Bo zarówno rower, jak i samochód to pozytywy, tylko ludzie nudziarze i malkontenci.
  • Odpowiedz
  • 2
@steemm kwestia roweru :P no i nie wyjeżdżam za miasto zbytnio i nie robię długich tras, więc średnia raczej po miescie
  • Odpowiedz
  • 1
@steemm no jasne. Mówię stricte o dojazdach. Nie że auto jest niepotrzebne i w ogóle fe. Jest przydatne, ale prędkość po mieście jest często rowerowa.

A osobiście jeszcze rozładuje #!$%@? z pracy po drodze, więc w ogóle win-win.
  • Odpowiedz
@manedhel: i właśnie dlatego jesteś tak otwarty. ;) przecież w Polsce zajechaliby Cię gdybyś nie jeździł autem, a zarabiał, powiedzmy, 30k PLN -> zarówno znajomi jak i rodzina. Bardzo się cieszę, otwarta głowa za granicą to jedyna szansa żeby zachód postrzegał nas w choć trochę dobrym świetle.
  • Odpowiedz
@steemm: zawsze znajdzie się wymówka i coś pod tezę. Równie dobrze ja mogę zapytać czy nie możesz robić dużych zakupów w sobotę i co najwyżej małe zakupy w tygodniu na rowerze.

Nie ma złotego środka, dla jednego potrzebny jest mercedes gls żeby prowadzić działalność, dla innego rower.

Dla znacznej populacji ludzi na etacie w mieście, przesiadka na rower/motor to odzyskanie godności i
  • Odpowiedz
@Hrjk: Masz farta kolego. Ja jadę do pracy niestety przez Warszawę wschód-zachód, z czego rzeczywiście min. z 10 minut w korku. Średnia prędkość trochę wyższa bo 35. A po prawej mam cały czas puste ścieżki rowerowe bo chyba każdy poranny rowerzysta jedzie po jezdni.
  • Odpowiedz
@sargento: ech, trzeba w końcu wysadzić i zrównać z ziemią całe miasto i w to miejsce zbudować siedemnastojezdniową czterdziestopasową autostradę i DARMOWE parkingi na 700 tysięcy aut by każdy mógł bezpiecznie dojechać i wygodnie zaparkować
  • Odpowiedz