Wpis z mikrobloga

@Hissis: Zastanawia mnie zawsze kwestia problemu posłuszeństwa wobec prawa, które musicie egzekwować (analogicznie, choć w mniejszym zakresie ze względu na pewną samodzielność i możliwość dokonywania bardziej niezależnej jego wykładni jest w przypadku sędziów), choć z całą pewnością niemożliwym jest, byście się z nim w zupełności zgadzali. Krótko rzecz ujmując - podejrzewam, że policjanci (zupełnie analogicznie jak każda inna grupa zawodowa) przeważnie nie mają zbyt wysokiego mniemania o prawodawcy, a jednak dobrowolnie
@Papinian:
Zauważ, tutaj nie ma mowy o dobrowolności. Mają taki obowiązek. Teraz idąc dalej tym tropem, powinni wiedzieć czy zadania które deleguje im przełożony są zgodne z prawem czy nie są. Ponieważ według roty:

Ja, obywatel Rzeczypospolitej Polskiej, świadom podejmowanych obowiązków policjanta, ślubuję:


służyć wiernie Narodowi, chronić ustanowiony Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej porządek prawny,


strzec bezpieczeństwa Państwa i jego obywateli, nawet z narażeniem życia.


Wykonując powierzone mi zadania, ślubuję pilnie przestrzegać prawa,
@ksiak: Ad. 1 - To nijak nie odnosi się do zagadnienia, które poruszyłem. Oczywistym jest, że musi odmówić wykonania rozkazu lub polecenia, jeśli jego wykonanie łączyłoby się z popełnieniem przestępstwa. To jednak jest właśnie m.in. jednym z wyrazów posłuszeństwa wobec prawa, o którym pisałem i które samo w sobie jest problematyczne (nie pisałem o posłuszeństwie wobec przełożonych).

Ad 2. - Tak, mają obowiązek. I właśnie pytam o to jak radzą sobie