Wpis z mikrobloga

ostatnio zastanawiam się czemu od małości a przynajmniej od któregoś jej momentu towarzyszył mi jakiś dziwny  w s t y d
np któregoś razu w trzeciej klasie szłem sb z rodzinką i przechodziliśmy koło lokalnej grupki patodzieciaczków które mnie chyba kojarzyły z przedszkola i zaczęły za mną wołać zdrobniałą wersję mojego imienia
totalnie mnie to przeraziło tzn możliwość że mogą mi zacząć jakoś cisnąć/dokuczać na oczach mojej rodziny i od tego momentu przestałem się czuć bezpiecznie i zacząłem unikać chodzenia po ośce (wcześniej nikt się do mnie nie #!$%@?ł w żaden sposób raczej a przynajmniej nie zapadło mi to w pamięć chociaż przed niektórymi czułem taki jakby strach bo grzeczniutkim #!$%@? dzieckiem byłem spokojnym a oni wręcz przeciwnie)
potem w czwartej klasie któregoś razu grupka jakichś starszaków mnie otoczyła na korytarzu i zaczęła wyśmiewać chyba moją niezdarność na wfie którą mieli okazję podziwiać kilka h wcześniej (bo byłem grubym i niezdarnym dzieckiem raczej)
przestałem czuć się bezpiecznie również w szkole a grupa osób których panicznie bałem się spotkać na podwórku powiększyła się
ogólnie to trochę wcześniej jeszcze przed pierwszym incydentem chyba przebudowali lokalny plac zabaw i jarałem się nim niemiłosiernie i chciałem chodzić na niego ale potem już kompletnie nie bo się zwyczajnie bałem
i ogólnie idąc gdzieś po osiedlu w towarzystwie kogoś bliskiego czułem lęk paniczny i obawę że spotkam kogoś kto się do mnie jakoś dopieprzy i zostanę  u p o k o r z o n y  na oczach bliskich moich
samemu też bałem się chodzić ale nie aż tak chyba bo moją główną obawą było właśnie to ww upokorzenie
któregoś razu szliśmy rodzinką moją razem z rodzinką sąsiada-cumpla mojego i wszyscy oprócz nas byli w sklepie ja też się jakoś od niego oddaliłem na chwilę i w tym czasie jakiś patodzieciak czy dwa się dosrał do niego jakoś
oczywiście od razu doniósł o tym mamie swojej co dla mnie było abstrakcyjne w sensie sam bym nie zrobił tego za nic bo bym się wstydził nie wiem czego w sumie
potem w ostatnich dwóch klasach podbazy już zdziczałem zdziwaczałem i zamknąłem się w sb totalnie co było wspaniałym pretekstem do zmienienia trzech lat mojego życia w piekło przez klasową elitę w gimbazie
któregoś razu o mało nie straciłem oka w czasie ich zabaw i pielęgniarka oglądając to stwierdziła że to może być gównoburza i afera niemała
ja przerażony oczywiście że nie nie nie nic się nie stało żadnego rozgłosu żadnych afer nic się nie stało
rodzicom w domu też powiedziałem że to tylko wypadek i absolutnie nic złego się nie dzieje

dlaczego tak się zachowywałem? nie wiem
jak to wszystko na mnie wpłynęło? beznadziejnie
jestem totalną społeczną kaleką nie mam przyjaciół nie mam kolegów nie mam znajomych nie ma w moim życiu żadnej radości jest za to całe mnóstwo smutku stresu żalu frustracji przygnębienia i niemało myśli hehe magicznych
i tak sb siedzę i rozkminiam co poszło nie tak dlaczego taki się stałem
do pewnego momentu byłem bardzo otwartym i śmiałym dzieckiem mówiącym o wszystkim ale nawet nie wiem do końca kiedy i dlaczego totalnie zamknąłem się w sobie

w sumie tu nie chodziło chyba tylko o wstyd przed rodziną
nikomu bym się nie przyznał do bycie gnębionym jeszcze kilka lat temu i np tutaj na portalu ze śmiesznymi papieżami też jeszcze nie aż tak dawno temu się tego wstydziłem mocno i nic nie wspominałem poza ew jakąś naprawdę baaaaaardzo ogólną wzmianką kiedyś że nie miałem łatwo w gimbie
wszystko byle nie przyznać się do bycia ofiarą
zresztą nietrudno zauważyć że dla wielu dobrych i wrażliwych normików tutaj jest to znakomity pretekst/sugestia do wyśmiewania kogoś
hehe głupi przegryw pewnie gnębili cię w szkole
no bardzo #!$%@? śmieszne rzeczywiście

#fobiaspoleczna #depresja ##!$%@? #feels
wsm #psychologia może ktoś mądry coś mądrego by mi powiedział
#chodtokowypamientniczek ##!$%@?
Chodtok - ostatnio zastanawiam się czemu od małości a przynajmniej od któregoś jej mo...

źródło: comment_1615575244ZXXpqskTWCHWtCCdNXN6ay.jpg

Pobierz
  • 3
@Chodtok ojeju mordo trzym się
Mam identyczne to #!$%@? uczucie idealnie to opisałeś aś
Ehhhhhhhhhhhhhhhjjjj to jest dosłownie przekleństwo. Mam dosyć wiecznego strachu
Z tym że jak mn typiarka gnębiła to mało jej nogi nie połamałam ale byłby przyps ale w sumie żałuję bo jakby się dałam jej tak czuję
#!$%@?