Wpis z mikrobloga

@konsul543:
Czego? Że traci dużo czasu? To na pewno.

Czy pracuje? Może i tak, ale nie w pełnym zaanagażowaniu bo studia są wymagające czasowo, wymagają od Ciebie
uczestnictwa w ćwiczeniach, laboratoriach i przygotowywanie różnych gówno prac grupowych.

Uczy się przydatnych rzeczy? Powiem tak, na studiach uczysz się podstaw, a potem idziesz do pracy w kierunku, który studiowałeś i masz wrażenie, że żaden z tych profesorów i prowadzących nie pracował nigdy w
@lilitch123 To, że na studiach się w większości uczysz niepotrzebnych rzeczy to chyba oczywiste. Jednak zdarzają się prowadzący mocno powiązani z praktyką i rzeczywiście można się dużo przydatnych później w pracy rzeczy od nich dowiedzieć. Do tego dochodzą różne kursy, warsztaty do których nie miałbyś dostępu (przynajmniej bezpłatnego) nie będąc studentem.
@konsul543:

Do tego dochodzą różne kursy, warsztaty do których nie miałbyś dostępu (przynajmniej bezpłatnego) nie będąc studentem.


Widziałeś rynek pracy? XD Kursy, warsztaty. Proszę Cię. Też byłem naiwny i robiłem tego typu rzeczy. Potem rzeczywistość zweryfikowała na ile te kursy są ważniejsze niż Oskarek zdobywający pracę po znajomości albo z powodu pewności charakteru. Jak się umiesz sprzedać lub masz kogoś kto Cię wrzuci do jakiejś firmy to zawsze sobie dasz radę.