Aktywne Wpisy

drobne_na_taryfe +178
miałam już sąsiadów jarających na balkonie fajki i blanty, trzymających tam niezamykające japy papużki, dzieci i psy, ale gość używający co drugi dzień na balkonie frytkownicy to nowa jakość

Skopiuj link
Skopiuj link

Wykop.pl
(Od 7:45) Źródłem potrzeb i zachowań zwierząt jest ewolucyjny impuls do przekazywania swoich genów. A hodowla zwierząt realizuje ten impuls wielokrotnie skuteczniej, niż one same robiły to w dziczy
Według tej logiki to córka Josepha Friztla powinna być jeszcze wdzięczna swojemu tatusiowi - w końcu będąc regularnie gwałcona w swojej piwnicy wydała na świat więcej potomków, niż by najpewniej zrobiła to na wolności.
#weganizm #neuropa #wojnaidei
@Wodejka: no nie kurła - wybrańcy Posejdona
https://www.wykop.pl/wpis/56003885/weganizm-za-i-przeciw-weganizm-to-jedynym-moralne-/#comment-199349821
@paul772: To znaczy co jest inne? Kurczaczki lubią być więzione i gwałcone?
Dlatego jesli przyjąć, ze ten argument przeciwko weganizmowi jest słuszny, nie sprawia ze gwałcenie córki stałoby sie słuszne.
Szymek zasugerował, że mimo wszystko hodowla zwierząt może być dla nich korzystna, bo wtedy "lepiej się spełniają reprodukcyjnie". To jest poziom argumentacji dokładnie taki sam, jakby przyjąć, że g---t na szpetnej kobiecie - której zaloty wszyscy mężczyźni odrzucają - może być dla niej mimo wszystko spoko, jeśli chciała mieć dzieci i zaszła w ten sposób w ciążę.
Czego tu jeszcze nie rozumiesz?
@waro: w materiale jest przyjęte załozenie ze np. dla kur naturalnym środowiskiem tzn. takim od którego nie uciekają, jest kurnik i podwórko. W takiej sytuacji, taka hodowla, według tego argumentu, nie jest zła. Mówię o samej hodowli, nie hodowli w celu zabicia i pobrania mięsa.. Dobra, miałem pisać dalej, ale to ty tutaj coś zarzucasz, więc to na tobie spoczywa cięzar dowodu.
No to powiedz mi co jest analogicznego w tych dwóch sytuacjach? Bo rzucasz analogią, bez głębszej refleksji i bez wykazania ze faktycznie te dwie sytuacje są
@paul772: A co tu niby wykazywać? Obydwie sytuacje są jakąś bezsensowną próbą usprawiedliwiania zadawania komuś/czegoś wielkiego cierpienia.
mówisz, ze hodowanie zwierząt w ich naturalnych warunkach, np. kury w kurniku i na polu przed kurnikiem jest dla nich cierpieniem? Bo o takiej formie hodowli jest ten fragment na który się powołujesz.
@paul772: No chyba nie.
https://www.youtube.com/watch?v=7WFZUrRxQi4&t=6m55s