Wpis z mikrobloga

Taragui Maracuya - no nie żartowali, srogi towar. Jak tylko zalałem wodą od razu rozniósł się zapach owocu, aż mną trząchnęło, a nos miałem z pół metra od kubka. Smak naturalny, pasujący do yerby, nie ma nawet śladu po tym typowym, chemicznie skoncentrowanym smaku "owocowej herbatki". Ja nawet nie wiem jak smakuje marakuja, ale czuję wyraźnie jakiś owoc, cytrus, lekko gorzki, taki trochę grejpfrut, trochę pomarańcz, niezbyt kwaśny. Sam w sobie smak nie jest jakiś niezwykły, ale przede wszystkim dobrze współgra z yerbą, nie ma efektu dolanego soku. Zapach unosi się cały czas jak yerba stoi na biurku, po czterech zalaniach nadal czuć i smak i zapach, a powiedziałbym nawet, że od trzeciego ustępuje yerba, a na pierwszy plan wychodzi właśnie marakuja. Pierwsze zalanie takie sobie. Wyjątkowo sypałbym cukier, bo po prostu pasuje. Efekt pobudzenia - standard (nie działa na mnie tak samo jak większość yerb).

Mam jeszcze CBSe Pomelo i Owoce leśne i mam ochotę odpakować dla porównania.
#yerbamate
Goryptic - Taragui Maracuya - no nie żartowali, srogi towar. Jak tylko zalałem wodą o...

źródło: comment_1615387608q9Yvecz0s1ZGcpa9dev2p6.jpg

Pobierz
  • 8
@Goryptic: u mnie tylko na początku tak pachniało owocem (góra opakowania), potem mniej lub w ogóle (przyzwyczaiłem się lub dodają aromat tylko na górę, przed zamknięciem opakowania) ( ͡° ͜ʖ ͡°)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Goryptic: mi bardzo smakuje i ma ładny zapach, ale spotkałem się z wieloma ludźmi, którzy sądzą że jednak daje mocno chemia i w ogóle dobrze nie smakuje, a za to smakują im owocówki, które mi nie siadają ¯\_(ツ)_/¯
@Goryptic: Cbse guarana to była moja pierwsza yerba to jakoś mnie nie pobudzała. Piłem już "mocniejsze" pokroju pajarito czy kurupi. Ostatnio sobie zrobiłem bo resztki chcę dopić i właśnie te cbse kopnęło. Kurcze nie mam pojęcia czemu ale dziwnie trochę xD