Wpis z mikrobloga

@Xreak: po co sie oszukiwac, jestes niski automatycznie przegrales, nie ma dla ciebie miejsca zarowno w spoleczenstwie jak i na rynku matrymonialnym. Różowe będą gadały standardowo że wzrost nie ma znaczenia, ale w myślach i tak będą miały cię za totalnego śmiecia-ducha i to nie dotyczy tylko relacji do związku, ale także wszelkich interakcji społecznych czy to praca czy cokolwiek. Zakłamane istoty
@Xreak: Powtórzę się z tamtego wątku: Ciekawe jakby @Phyrexia zareagowała, gdyby facet zarabiający minimum 10 tys. netto zażądał od niej albo potencjalnej kobiety, żeby zarabiała chociaż 80% jego pensji. Pewnie zaraz by był kwik, że przecież jak tak można, ona jest kobietą przecież, delikatnym kwiatuszkiem i przecież to facet ma NA NIĄ zarabiać. A ona jako silna, niezależna kobieta sama przecież będzie decydować czy pójdzie do pracy (oczywiście jeśli pójdzie to
@Xreak: Ale mirek, co w tym dziwnego? Jedne przejmują się wzrostem, dla innych jest to obojętne. To normalne, że ludzie chcą być z kimś, kto im się podoba, ale te kryteria wyglądu są subiektywne. Oczywiście większość będzie ciągnęło do tego najbardziej typowego standardu urody, co nie znaczy, że wszystkie. Podsumowująć, jak jesteś niski, to masz trudniej, ale nie jakoś całiem #!$%@? ;p
@Xreak: No ale to nie jest kłamstwo, bo przegrywy dalej forsują teorię, że jak jesteś niski, to już przegrałeś w życie i żadna cie nie zechce, nie jest tak. Za to wątpie, aby istniały na świecie kobiety z fetyszem na przegrywa-mizogina, więc tego traita najlepiej się pozbyć jak najszybciej :P
Zechce ale jako beciaka, ja sam nikogo nie szukam, tylko nie lubie ich klamstw


@Xreak: No wlaśnie nie, tak jest tylko w twojej wyobraźni. Sam z reszta nie szukasz, podejrzewam, że też nie masz specjalnie doświadczenia w tych sprawach, a jednak mówisz o tym, jak o faktach, kiedy wszyscy wiedzą, że to nieprawda xD
@TenTypZez: Chodzi o to, że odrzucanie kogoś ze względu na wzrost jest dość słabe, biorąc pod uwagę że na wzrost nie mamy wpływu. Natomiast jak facet ma wymagania dot. czegoś na co kobieta ma wpływ czyli np. tuszy to jest hurr durr jak on może ją odrzucać ze względu na zbędne kilogramy. Dlatego napisałem, że lepszy jest argument zarobkowy - biorąc pod uwagę, że 99% z nich zarabia nędzne pieniądze. Zaboli,
Chodzi o to, że odrzucanie kogoś ze względu na wzrost jest dość słabe, biorąc pod uwagę że na wzrost nie mamy wpływu.


@Capri-Sonne: Przecież w randkowaniu nie chodzi o sprawiedliwość społeczną, tylko o to, żeby tobie i tej drugiej osobie było dobrze.

Natomiast jak facet ma wymagania dot. czegoś na co kobieta ma wpływ czyli np. tuszy to jest hurr durr jak on może ją odrzucać ze względu na zbędne kilogramy.
@Xreak mam typiarę na czarnej bo mnie skręca jak widzę jej wysrywy, ale tutaj nie widzę sprzeczności.
Ona lubi wysokich, większość kobiet lubi wysokich, ale są też takie co lubią niskich, albo wzrost jest po prostu sprawą drugorzędną ale i tak te kobiety nie będą chciały się wiązać z przegrywem.