Wpis z mikrobloga

Przeciętni ludzie gonią za bardzo podobnymi celami. Pytanie, czy to są ich cele, czy cele wyznaczone im przez naturę? Znaleźć atrakcyjną/ego samicę/samca, mieć "satysfakcjonujące" życie seksualne, spłodzić dzieci, gromadzić majątek, pożądać nowych rzeczy, które wywołują przelotne szczęście. Czyli w skrócie - urodzić się, żreć, srać, kopulować, wyrywać ze świata i od innych jak najwięcej dla siebie,a potem zdechnąć. Trudno oprzeć się wrażeniu, że takie życie nie różni się niczym od życia każdego innego zwierzęcia (przynajmniej ssaka); te same instynkty są motorem działania. To wszystko jest takie żałośnie bezsensowne.

Co za różnica, czy mój cykl skończy się za 10 czy 40 lat?

Mam znaleźć sobie dobrą pracę, by móc sobie stymulowac poziom hormonów szczęścia kupując nowe dobra materialne? (a wiem, że człowiek [więc i ja] jest istota nienasyconą, nowe bodźce sprawiające przyjemność szybko ulegają habituacji, więc chce ciągle czegoś nowego).
Mam się uganiać za panienkami, skoro wiem, że ten PRZYMUS wynika ze struktury tkwiącej w moim mózgu, zaimplementowanej mi przez niewiadomo-co i robiącej ze mnie niewolnika mojego programu genetycznego.
Na ile moje pragnienia są moje, a na ile są wytworem moich biologicznych, zwierzęcych struktur? Na ile moje ciało jest moje, a na ile ja jestem niewolnikiem mojego ciała?
Czy istnieje cokolwiek poza tym, co zostało mi wprogramowane przez naturę, co jest par excellence MOJE, czy też wszystkie moje myśli, pragnienia, marzenia, potrzeby, zachowania - wynikają z działania narzuconych mi z góry biologicznych struktur?

Czyż życie człowieka nie jest tragiczne?

#przemyslenia #filozofia #psychologia #przegryw
#schizoid
  • 14
@SebaPompaMaczetaKolano: jesteś wytworem kultury, a nie biologi, tego nie rozumiesz. Kultura nie jest wytworem biologii ale celową manipulacją ludzi u władzy, tak byś nie mógł zdobyć oświecenia swojego umysłu i tkwił w niewolnictwie najniższych impulsów. Bo na dobrą sprawę, jaki ma sens przetrwanie gatunku? Nie ma, to iluzja, nie ma czegoś takiego jak dominacja silniejszych, jest tylko kłamstwo i podstęp zarówno między ludźmi jak i w świecie zwierząt. Można by o
@SebaPompaMaczetaKolano: Jesteśmy programami a ciało to nośnik. To że ten program ma cele to już nadinterpretacja/ uproszczenie, cele są tylko wypadkową i nie są w istocie celami tylko wypadkowymi naszych reakcji na konkretne zdarzenia na które reagujemy jakimś zaprogramowanym do tego zdarzenia działaniem. Takie słowa jak "cele", "narzucone", "moje", "niewolnikiem" itd. są pojęciami całkowicie nieadekwatnymi i bezużytecznymi a przynajmiej nie na tym poziomie uproszczenia.
@Mazurski_Separatysta: też nie miałem latami celu, ale w końcu zacząłem podchodzić bardziej hedonistyczniei już mam. Czy to znaczy, że trzeba się ogłupić i zezwierzęcyć? Tak. Czy lepiej mieć hedonistyczny cel niż żaden? Zależy, czy będziesz mógł go gonić (nie musisz dopasc).
@SebaPompaMaczetaKolano: nikt ci nie każe mieć przeciętnego życia, to jest twój wybór bo nawet nie wiesz gdzie żyjesz, bo domyślam się że nie przemierzyłes naszego domu zwanego ziemia wzdłuż i wszerz.
Możesz mieć życie pełne przygód i akcji lepszych niż w topowych filmach akcji. Ale na to trzeba ruszyc dupsko. A nie skomlec jakie to wszystko bez sensu.
Ja osobiście jest mega głodny wyzwań i absurdalnych z perspektywy dnia codziennego przygód
@Userneet: nikt ci nie każe mieć przeciętnego życia, to jest twój wybór bo nawet nie wiesz gdzie żyjesz, bo domyślam się że nie przemierzyłes naszego domu zwanego ziemia wzdłuż i wszerz.
Możesz mieć życie pełne przygód i akcji lepszych niż w topowych filmach akcji. Ale na to trzeba ruszyc dupsko. A nie skomlec jakie to wszystko bez sensu.
Ja osobiście jest mega głodny wyzwań i absurdalnych z perspektywy dnia codziennego przygód
@lostinwonderland: nikt ci nie każe mieć przeciętnego życia, to jest twój wybór bo nawet nie wiesz gdzie żyjesz, bo domyślam się że nie przemierzyłes naszego domu zwanego ziemia wzdłuż i wszerz.
Możesz mieć życie pełne przygód i akcji lepszych niż w topowych filmach akcji. Ale na to trzeba ruszyc dupsko. A nie skomlec jakie to wszystko bez sensu.
Ja osobiście jest mega głodny wyzwań i absurdalnych z perspektywy dnia codziennego przygód
@Mazurski_Separatysta: nikt ci nie każe mieć przeciętnego życia, to jest twój wybór bo nawet nie wiesz gdzie żyjesz, bo domyślam się że nie przemierzyłes naszego domu zwanego ziemia wzdłuż i wszerz.
Możesz mieć życie pełne przygód i akcji lepszych niż w topowych filmach akcji. Ale na to trzeba ruszyc dupsko. A nie skomlec jakie to wszystko bez sensu.
Ja osobiście jest mega głodny wyzwań i absurdalnych z perspektywy dnia codziennego przygód