Aktywne Wpisy
Czy kontynuowali byście Wasz związek jeśli wasza partnerka by was uderzyła z otwartej dłoni podczas kłótni? Moja partnerka mnie uderzyła dziś pierwszy raz, jesteśmy razem już prawie 2 lata i nie wiem co o tym myśleć #zwiazki #niebieskiepaski
Lujdziarski +362
Na początku lat 80, urodziła się moja siostra, jako wcześniak. Zmarła po 3 dniach. Dzisiaj, albo nawet te 10 lat później by ją odratowali.
Jak byłem dzieckiem, to wiedziałem że miałbym siostre, ale moja mama nigdy za specjalnie o tym nie lubiła mówić. Do dzisiaj widzę, że sprawia jej to ból jak czasami rozmawiamy o Marcie. Dzisiaj miałaby te 40 lat, pewnie dzieci a kurde nie miała na życie nawet szansy.
Zawsze
Jak byłem dzieckiem, to wiedziałem że miałbym siostre, ale moja mama nigdy za specjalnie o tym nie lubiła mówić. Do dzisiaj widzę, że sprawia jej to ból jak czasami rozmawiamy o Marcie. Dzisiaj miałaby te 40 lat, pewnie dzieci a kurde nie miała na życie nawet szansy.
Zawsze
Tldr: jeśli jesteś mężczyzną i nie układa ci się w łóżku to idź do pana a nie pani seksuolog.
Historia jak większość. Przed ślubem s--s prawie codziennie, a po ślubie zaczęło się psuć. Po roku maks. 2 razy w tygodniu, po 2 latach raz w tygodniu i tak dalej, i tak dalej.
Poszedłem do pani seksuolog, najpierw sam. Poradziła mi, żebym bardziej się starał dla żony, komplementował ją więcej, przejął jej obowiązki domowe (mimo że mieliśmy je 50/50 praktycznie). Okej, sprobowałem. Bez rezultatu.
Poszedłem do tej samej pani seksuolog z żoną, trudno było namówić, ale się udało. Kilka spotkań, gadanie dla samego gadania, zero konkretnych kroków co mamy zrobić, żeby było lepiej. Raczej puste slogany, żeby się żona nie przemęczała, nie stresowała i w ogóle.
Następny miesiąc i brak efektu.
W końcu zobaczyłem jakiś wpis na mirko, że facet z depresją powinien iść do faceta psychologa, a nie kobiety, bo facet bardziej rozumie problemy. Pomyślałem, że z tematem seksu będzie tak samo.
Poszedłem. Opowiedziałem całą historię. Seksuolog powiedział, że dla żony bardziej opłacalne jest nie dawać mi seksu, bo wtedy przejmuję jej obowiązki, prawię jej więcej komplementów, ciągnę na wycieczki. A gdyby mi dawała s--s to wtedy bym tego nie robił.
Nigdy nie myślałem o tym w ten sposób.
Zapytał czy jest coś co moja żona lubi robić, np. przytulanie ze mną, pocałunki itd. Ona to uwielbia, nie zaśnie bez przytulanek przed snem. Seksuolog doradził mi, żebym był dla niej zimny i trochę robił z siebie ofiarę, na zasadzie "nie mamy seksu, czuję że ci się nie podobam, nie potrafię się tak przytulać, bo wydaje mi się że mnie nie kochasz". Tak też robiłm.
S--s powrócił od razu. Z tygodnia na tydzień miałem więcej seksu. Teraz jest super w łóżku.
1 wizyta u seksuologa z konkretnymi radami zmieniła moje życie. To niewiarygodne.
#s--s #zwiazki
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #603b5d92ada392000b186781
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę
Komentarz usunięty przez autora
Ten psycholog jest gorszy niż ta psycho-loszka. To zadziała, ale tylko na chwilę. Za kwartał będziesz w takiej samej sytuacji (albo gorszej). Bardziej tylko niż okazywanie słabości przez faceta, zniechęca kobietę robienie z siebie ofiary i bierna agresja (co jest typowo kobiecą domeną, bo ze względu na uwarunkowania fizyczne u kobiet agresja przeniosła się do sfery werbalnej).
Może teraz będzie "dawała" dla świętego spokoju,
@maegalcarwen: Tzn. co? Miał jej logiczne argumenty podać i ona by wtedy nabrała ochoty? Miał ją namówić? A może miał powiedzieć, że ostatnio coś nie ma seksu bo ona zwyczajnie nie zauważyła?
Chęć na s--s- szczególnie u kobiet- zależy od wielu czynników, jest efektem pewnych zachować. To nie jest bezpośredni mechanizm. Obaj psychologowie podeszli prawidłowo do tematu- lepiej trafił akurat gość w tym wypadku.
Zycie jak widzisz samo weryfikuje. A teraz wracaj czekac az panci sie zachce.
Zaakceptował: LeVentLeCri
Komentarz usunięty przez autora
Wcześniej nie chciała z jakiegoś powodu a teraz niby s--s jest świetny.
pożądanie nie jest obiektem negocjacji
Zapisz to, zapamiętaj i idź z tym przez życie. Nie przymusisz do tego kobiety, bo będzie to traktowała jako przykry obowiązek. Długie rozmowy, czy to w cztery oczy czy z seksuologami czy innymi terapeutami, w niczym nie pomogą. Kobieta nadal będzie traktowała to jako