Wpis z mikrobloga

Mirki, mam tu konto od 10 lat.
Dzisiaj chcę dodać najbardziej szczery, chyba najweselszy i jednocześnie najbardziej smutny wpis.
Jutro jadę towarzyszyć w porodzie syna.
Dzisiaj odwiedzając mamę, znalazłem ją martwą na podłodze w jej mieszkaniu.

Nie da się opisać słowami co czuję. Planuję ugotować uber-regeneracyjny-poporodowy rosół dla żony tuż przed tym jak pojadę wybrać trumnę dla własnej mamy.
Pamiętajcie o swoich rodzicach.

Nie daję tagów, bo nie o to w tym chodzi.
  • 70
  • Odpowiedz