Wpis z mikrobloga

Nic ciekawego się u mnie nie dzieje, więc dzisiaj historia sprzed kilku lat. Pracowałem kiedyś w fabryce, w której była instalacja pneumatyczna. Na niektórych stanowiskach dostępne były takie pistolety, jak na picrel. Pamiętam, że czasem na drugiej lub trzeciej zmianie, gdy nie było kierownictwa, chłopaki robili małe kulki z papieru lub taśmy klejącej, wkładali do dyszy pistoletu i naciskali spust, celując w #tyleczki dziewczyn. Takie trochę końskie zaloty. Sprężone powietrze nadawało kulce dosyć dużą prędkość, więc myślę, że nawet mogło to boleć (szczególnie, gdy strzał był z małej odległości). Dziewczynom niby się to nie podobało, bulwersowały się i oburzały, ale wydaje mi się, że im więcej strzałów przyjęły pośladki którejś dziewczyny, tym bardziej atrakcyjna mogła się czuć. To tak jak z polewaniem wodą w śmigus-dyngus: ładne dziewczyny są całkowicie mokre, a brzydkie są zupełnie suche.

Ja oczywiście nigdy nie miałem odwagi strzelić którejkolwiek dziewczynie w tyłek, więc tylko przyglądałem się tym zabawom z zazdrością.

#pracbaza #niebieskiepaski #rozowepaski #przegryw #feels
wyjzprz2 - Nic ciekawego się u mnie nie dzieje, więc dzisiaj historia sprzed kilku la...

źródło: comment_1614202756MwirODzxIglBYu9HttZJLm.jpg

Pobierz
  • 9