Wpis z mikrobloga

Mireczki z #warszawa, dostałem ofertę pracy na legendarnym Mordorze, w związku z czym chciałbym przeprowadzić się do waszego pięknego miasta. Parę pytanek:

- gdzie najlepiej szukać mieszkania żeby nie tracić połowy życia na dojazdy, myślałem o kawalerce/pokoju w tych "tańszych" dzielnicach np. Ursus, Włochy, Ursynów, Wilanów, czy może lepiej gdzieś indziej?

- czy jest sens pchać się autem na Mordor, czy jednak postawić na rower/hulajkę/zbiorkom?

- jakieś rady dla przyszłego słoika, żeby nie było przypału, czy w dobie pandemii nadal trzeba witać się z kierowcą autobusu? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 43
  • Odpowiedz
@Winkey: w sumie istotne to która częśc Mordoru dokładnie, bo są i takie biurowce bardzo blisko SKM, są przy samym tramwaju, a są i bliżej metra a to przy dojazdach KM może mieć wpływ na to jakie dzielnice rozpatrywać
  • Odpowiedz
@Winkey: Ja bym polecał Ci Ursynów. Chyba będzie najwygodniej bo jak nie bezpośrednio autobusem to blisko masz też metro i jakoś przejedziesz. Na twoim miejscu nie pchałbym się tam autem. Teraz może nie ma tragedii bo pandemia ale nazwa "Mordor" wzięła się właśnie od problemów komunikacyjnych xd
  • Odpowiedz
@Winkey jeśli Włochy to ta część Włoch która jest bliżej Mordoru - nie żadne okolice Ursusa północnego itp. ogólnie z tej części przed alejami Jerozolimskimi to z Ursusa albo Włoch to pewnie wyjdzie Ci pod godzinę czasu dojazd w okolice Galerii Mokotów. Wilanów chyba tańszy nie jest...ale nie wiem :)
Autem, o ile nie służbowe i nie masz miejsca parkingowego, to sensu raczej nie ma najmnienszego
  • Odpowiedz
@Winkey:
1.
- Służew
- Ursynów (na linii autobusowej do mordoru)
- Okolice Cybernetyki/Rzymowskiego - chociaż ja akurat nie lubię tej okolicy
- Coś na linii tramwajowej na północ od mordoru

2. Ja bym się nie pchał autem.
  • Odpowiedz
czy jest sens pchać się autem na Mordor


@Winkey: jest ale tylko executives maja swoje miejsca parkingowe. Zdaje sie Tobie to nie grozi.

Nie sluchaj tych rad odnosnie metra bo zadne metro nie jezdzi na mordor.

Jak chcesz tanio i fajnie to wez gdzies pod warszawa przy kolejce. Bedziesz sobie kolejka jezdzil do mordoru.
Poki jest epidemia i tak sie wiele na miescie nie dzieje, a bedziesz mial w tych samych
  • Odpowiedz
@lgc89: @JackBauer: z tego co teraz patrzę to Ursynów jest trochę droższy (chyba przez metro), a tak jak @InterferonAlfa_STG: pisze, nie wydaje mi się, żeby metro było mi potrzebne, bo ani nim nie dojadę do pracy, ani do centrum nie mam po co jeździć w dobie pandemii xD
  • Odpowiedz
@Winkey: W normlanych czasach wyjazd z parkingu podziemnego na ulicę potrafi trwać 40 minut. Oczywiście to też jest wyczyn żeby je mieć.
  • Odpowiedz
jest ale tylko executives maja swoje miejsca parkingowe.


@InterferonAlfa_STG: a nie ma tam jakichś publicznych parkingów? czy są ale wiecznie zajęte? xd

Jak chcesz tanio i fajnie to wez gdzies pod warszawa przy kolejce. Bedziesz sobie kolejka jezdzil do mordoru.

Poki jest epidemia i tak sie wiele na miescie nie dzieje, a bedziesz mial w tych samych pieniadzach 3x wieksze lokum


w sumie dobry pomysł, sądzisz, że takie np. Piaseczno będzie
Winkey - > jest ale tylko executives maja swoje miejsca parkingowe.

@InterferonAlf...

źródło: comment_1614004480EX3nWag3ALySTx3iu7a5On.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
- czy jest sens pchać się autem na Mordor, czy jednak postawić na rower/hulajkę/zbiorkom?


@Winkey: o godzinie 16:30 korek zaczyna się na parkingu podziemnym biurowca. Mam nadzieję że to ci uzmysławia jaki jest sens pchania się autem ( ͡° ͜ʖ ͡°). Ja swego czasu przestałem obsługiwać klientów na mordorze/umawiać się na spotkania u nich, nawet jak oferowali że miejsce parkingowe mi zabukują, bo mają dla gości.
  • Odpowiedz
Jak chcesz tanio i fajnie to wez gdzies pod warszawa przy kolejce.


@Winkey: pamiętaj tylko, że jeśli kolejka się #!$%@? (a robi to w miarę często) to możesz zapomnieć o dojeździe do pracy na czas (albo w ogóle przy lepszych awariach).
  • Odpowiedz
wzdłuż tramwaju na Wołoskiej bym polecał


@Winkey: tez bym polecal, ale to najdrosza dzielnica ¯\_(ツ)_/¯

Serio zacznij od czegos przy kolejce pod warszawa, wez cos duzego zeby Ci bylo wygodnie.
Teraz i tak nie masz specjalnie po co jezdzci do centrum bo sei nic nie dzieje.

Potem poznasz ludzi, bedziesz chodzil na domowki, poznasz rejony to sie zastanowisz gdzie sie przeniesc
  • Odpowiedz
  • 3
@Winkey Pytanie jakie masz oczekiwania zarówno do mieszkania jak i czasu dojazdu. Moim zdaniem ignorowanie metra "bo nie dojeżdża na mordor" to tak jakby ktoś oczekiwał że stacja metra bedzie na środku Wołoskiej. Z metra Ursynów, Służew i Wilanowska masz kilka autobusów, które dojeżdża na pod sama galerię Mokotów w max 10-15 min do tego dużo ludzi wysiada na stacji pole mokotowskie czy wierzbno i dojeżdża na mordor tramwajem.

Odległość od metra
  • Odpowiedz
Mam nadzieję że to ci uzmysławia jaki jest sens pchania się autem


@Podstarzaly_Mandalorianin: szczerze to wcześniej nie zdawałem sobie sprawy, że takie zjawisko zachodzi na świecie, jak w #rzeszow robiłem 5km przez centrum w pół godziny to kląłem na korki xD dopiero ten filmik mi uzmysłowił co tam się #!$%@?, tbh nazwa Mordor wydaje się być w pełni zasłużona xD
Winkey - > Mam nadzieję że to ci uzmysławia jaki jest sens pchania się autem

@Pods...
  • Odpowiedz
pamiętaj tylko, że jeśli kolejka się #!$%@? (a robi to w miarę często) to możesz zapomnieć o dojeździe do pracy na czas


@Vladimir_Kotkov: nawet mnie nie załamuj, już miałem wynajmować kawalerkę w Piasecznie xD serio często się psują, czy to taki mem jak z tramwajami we #wroclaw
  • Odpowiedz