Wpis z mikrobloga

  • 2106
Ostatnio chodzi za mną pewien pomysł, ciekawi mnie co o tym sądzicie Mireczki.

Mianowicie chciałabym założyć na Instagramie kanał popularyzujący naukę z zakresu podatków, prawa pracy i generalnie niezbędnej moim zdaniem wiedzy na tematy ekonomiczne, które powinien wiedzieć każdy. Treści byłyby tlumaczone w przystępny sposób tak aby każdy zrozumiał.

Jeżeli chodzi o mnie to jestem studentką rachunkowości, sama cały czas się uczę, ale przeraża mnie ten brak wiedzy w tym zakresie u młodych Polaków. Wiem, że Wykopki są trochę bardziej zorientowane, bo wiele z was coś tam czyta, inwestuje natomiast na przedmiocie w szkole średniej zwanym podstawy przedsiębiorczości licbaza nie słyszała nawet o tym co jest deklaracja PIT.
Mój chłopak ostatnio się mnie zapytał w sumie po co się rozlicza PIT i dlaczego nie robi tego pracodawca xD
Inna koleżanka była świecie przekonana, że dostanie emeryturę z ZUS, bo przecież przysyłają jej świstki.

Z edukacją ekonomiczną jest jak z edukacją seksualną - nie ma jej albo jest bardzo zła. A że odnośnie tej drugiej ostatnio bardzo dużo się mówi, jest trochę kont na Instagramie, które poświęcają jej uwagę to idąc trendem popularyzowania potrzebnej wiedzy chciałabym się zająć tą pierwszą.

Co o tym sądzicie? Ma to sens? Da się w ogóle przyciągnąć do tego ludzi? A może już są takie konta, a ja o tym nie wiem? xD

Dla mnie samej jako początkującej specjalistki z finansów i rachunkowości też byłaby to okazja, żeby się jakoś dokształcać.

#ekonomia #podatki #instagram #socialmedia #edukacja #szkola #gownowpis #kiciochpyta
  • 146
  • Odpowiedz
@Matricaria: Sam pomysł super, problem jest to, ze dla większości ludzi to kompletna nuda. Jestem księgowa z zamiłowania, wielokrotnie tłumacze jakieś zawiłości znajomym, rodzinie. Na początku coś tam nawet słuchali, teraz po kilku latach w ogóle się już nie odzywam. Ale próbuj! Może ja nie umiem tej wiedzy przekazywać :p
  • Odpowiedz
Z edukacją ekonomiczną jest jak z edukacją seksualną - nie ma jej albo jest bardzo zła. A że odnośnie tej drugiej ostatnio bardzo dużo się mówi, jest trochę kont na Instagramie, które poświęcają jej uwagę to idąc trendem popularyzowania potrzebnej wiedzy chciałabym się zająć tą pierwszą.


@Matricaria: Nie dowiedziałem się niczego na edukacji seksualnej. Najwięcej dowiedziałem się z biologii, ale zależy kto co lubi. Nie uważam, że potrzeba nauki o prawie
  • Odpowiedz
@Matricaria: Generalnie pomysł dobry. Jedyne co to musisz się nastawić, że przez ok. pół roku "pijesz do lustra" - ergo following będzie marny (musisz mieć to wkalkulowane, bo to ryje banie po około miesiącu jak jedyne co Cię followuje to boty i cam girls na zasadzie sub za sub oraz pięciu znajomych). Do tego pomyśl czy nie lepiej zrobić tego mimo wszystko na Twitterze (tam ludzie robią tego typu biznesy).
  • Odpowiedz
@Matricaria: jak wrzucisz cycki to będziesz mieć widzów, ludzie nie chcą się uczyć, a jak potrzebują problemu to szukają tylko rozwiązania.
Bardzo ciężko jest popularyzować naukę, zwłaszcza aż w tak szerokim zakresie jak napisałaś.
  • Odpowiedz
Treści byłyby tlumaczone w przystępny sposób tak aby każdy zrozumiał.


@Matricaria: xD już widzę jak lewactwu tłumaczysz, że pieniądze nie biorą się z nieba i nie da się ich drukować w nieskończoność ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz