Wpis z mikrobloga

Ej, #4konserwy, a wy wiecie, że wasz idol Roman Dmowski popełnił był powieść? (Pod pseudonimem, ale to on). A o czym, zapytacie? No jak to o czym, o złych Żydach. A właściwie Żydach-masonach, czyli takich Żydach do kwadratu. I o wstydzie kobiecym, który jest wielką zdobyczą naszej cywilizacji.

Powieść (sensacyjna chyba z gatunku, sądząc ze streszczenia) pt "Dziedzictwo" (nie, nie "Dziewictwo", perwersie, o tym wstydzie to był mały kawałek), pseudonim Kazimierz Wybranowski.

Dialog zakochanej pary, głównego bohatera z wybranką:

– Właśnie teraz powiem ci rzecz najprzykrzejszą.

– Mów, jestem przygotowana.

– Czy lubisz Żydów?

– Nie. Mam wstręt do nich.

– A gdybym ci powiedział, że w pewnym względzie jesteś przez nich wychowana...

– Odpowiedziałabym ci, że się mylisz. Ja ich przecież nie spotykam.

– Wystarczy, że naśladujesz tych, co naśladują Żydów. Dziś panuje moda, nakazująca młodym dziewczynom głuszyć w sobie wstyd kobiecy, mówić głośno o tym, o czym się nie mówiło, pokazywać to, czego się nie pokazywało... A wstyd kobiecy to wielka zdobycz naszej cywilizacji, tak samo, jak poczucie honoru u mężczyzn. Tego nie znają Żydzi: oni są niehonorowi, a ich kobiety bezwstydne.


Jak wiadomo, Dmowski wcale a wcale nie był żadnym antysemitą.

https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,26806615,czy-owczarek-musial-byc-niemiecki-polacy-i-zydzi.html

#historia #literatura #dmowski #nacjonalizm #grafomania
  • 6
No okej, ale poglądy bohaterów są tożsame z poglądami autora?


@Halbr: Cóż, biorąc pod uwagę, że powieść traktuje o spisku masońsko-żydowskim przeciwko Polsce (nawet Powstanie Styczniowe było częścią tego spisku), a istnienie takiego spisku Dmowski jak najbardziej uważał za fakt, owszem tak. Osobliwie iż narrator tak się o głównym (pozytywnym w zamyśle autora) bohaterze wyraża:

Przez usta Twardowskiego przemawiał ścisły umysł i konsekwencja moralna człowieka zachodniego.


Jak ktoś lubi starą grafomanię
@Velma_Dinkley: Może źle się wyraziłam. Znam profesorów, który wierzą w zamach smoleński. Lennard (noblista z fizyki) był nazistą i wypisywał idiotyzmy o "fizyce żydowskiej". Można być osobą inteligentną i w pewnych specjalnych aspektach (na przykład podatność na teorie spiskowe) kompletnym idiotą. W tym sensie.

W każdym razie lekturę powieści (czy nawet fragmentów) polecam każdemu, kto dał sobie wmówić, że antysemityzm Dmowskiego wymyśliło "lewactwo".
@Andreth: Idiotą? to może powiedzieć tylko postępowa przedstawicielka lewicy o człowieku, który poszedł na spotkanie z rada Dziewięciu w Wersalu skupiająca premierów i ministrów spraw zagranicznych zwycięskich mocarstw, z zaskoczenia został dopuszczony do głosu, przemawiał przez 5 godzin bez map i notatek, na zmianę po francusku i po angielsku, odpowiedział na każde pytanie, uzasadnił drobiazgowo argumentami historycznymi, ekonomicznymi, geopolitycznymi, militarnymi konieczność odbudowy Polski. razem z Paderewskim wywalczył dla kraju w ten
@analnedoznaniachomikasyfilityka: Polityk potrafił gadać przez pięć godzin, klękajcie narody. Wiesz co, znam licznych polityków, którzy to potrafią (Trzaskowski nawet też po francusku i angielsku), i jakoś nie padam na kolana.

BTW, czy Dmowski oprócz tej mowy czymkolwiek się przedtem lub później zasłużył? Ale tak w sensie pozytywnym. Bo to, że pisał grafomańskie antysemickie powieści już wiemy.