Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki pomóżcie...

Przepycham się z bankiem i czuję się, jakbym się kopał z koniem. Robiłem dwie rezerwacje w AirBnB, obie zostały opłacone, jednak po kontakcie z właścicielami miejsc, zostały anulowane. Pieniądze zostały pobrane z karty kredytowej w Citi Banku za obie rezerwacje. Problem zaczyna się gdy kilka godzin po pierwotnych rezerwacjach w powiadomieniach sms pojawiły się jeszcze raz informacja o transakcji na takie sam kwoty. Myślałem, że to zwrot za anulacje, ale okazało się, że z konta zniknęła kwota równa obu rezerwacjom. AirBnb wysłało zwrot, który już zaksięgowano, ale od kilku dni wciąż brakuje tych zdublowanych transakcji.

Co jednak ciekawe nie widać ich w historii (tam są tylko 2 rezerwacje i 2 zwroty), ale szukając głębiej widać jakiś twór - debit memo, który jest równy własnie tym dwóm rezerwacjom i występuje jako ich suma i to są właśnie moje brakujące środki.

Dzwoniłem do banku, na infolinii nie wiedzą co to jest i kazali pisać reklamację. No to napisałem. 2 dni później dostałem odpowiedź, że przecież wszystko jest ok, są 2 rezerwacje i 2 zwroty, a że na koncie brakuje kasy, to już w ogóle nie skomentowali.
Kolejny telefon i znów konsultant widzi to debit memo, ale nie wie co to jest i każe pisać reklamację... no krew mnie zaraz zaleje, bo albo oni są tak durni, albo udają, że nie widzą, że coś jest nie tak.

Poradźcie jak załatwić sytuację, bo pieniądze wcięło z winy banku, a zlewają sprawę po całości.

#banki #citibank #kartakredytowa #finanse #pytanie #kiciochpyta
  • 4
@ms93: Tak, widnieje jako blokada, ale akurat potrzebuję tych środków, a Citi sobie zablokowało nie wiedzieć czemu (zwłaszcza że wcześniej środki normalnie zeszły) i nie umie odblokować...

ehhh ok, uzbroję się w cierpliwość i poczekam jeszcze kilka dni.
Dzięki za odzew.