[szyderczy_szczur]

Młodzież urodzona po 2001 niech żałuje że dorastali w czasie kiedy był już internet i wszelkie nowinki jak komórki. Tamten czas miał właśnie taki nieziemski urok, bo ludzie potrafili spędzać więcej czasu ze sobą na żywo. A gra była tylko takim uzupełnieniem łączącym wspólne zainteresowania. Dzisiaj jest odwrotnie. Ludzie zaczynają szaleć z grami do tego stopnia że popularne jest granie zarobkowe i streamowanie na potęgę. Nie ma z tego już takiej przyjemności jak kiedyś.

[Lardor]

@szyderczy_szczur oj tak jako 98 pamiętam tamte lata. W domu miałem tylko Pegasusa, telefon stacjonarny to był max i oglądanie kaset VHS no i masz rację spędzało się sporo czasu z ludźmi. Mam sąsiadów gdzie żyliśmy w zgodzie dziś pokłóceni przez fanaberię polityczne sąsiada 0 odwiedzin tylko dzień dobry ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[t.....a]

@szyderczy_szczur: było nas jedenaścioro, mieszkaliśmy w jeziorze

[afe1]

ja to się do dziś zastanawiam jakim cudem wszyscy schodzili o tej samej porze grać w piłkę

@xdrcftvgy: pytałem o to kiedys wujka z ciekawosci i wygladalo to tak, ze cale osiedle najpierw ogladalo kapitana tsubase na tv polonia a po serialu wychodzili grac

[bord0]

@szyderczy_szczur: dzwonilem do kolegow na telefon stacjonarny, odbierala najczesciej mama, bo telefony ludzie mieli w kuchni i prosilo sie kumpla do telefonu. Do tej pory pamietam swoj i ich numery stacjonarne, chociaz minelo prawie 20 lat i pewnie tych numerow juz nie ma.

[agresywnyzielony]

@Miedziany_Brodacz: o to to. Mam wrażenie, że duża część tych ludzi nie doświadczyła albo zapomniała jakim mad maxem były lata 90 w Polsce xD Jak przypominam sobie uciekanie bo trafiło się na złe osiedle to mam wrazenie że to była jakaś inna era

[Porzeczka_plus]

@szyderczy_szczur jestem rocznik 2007 i mam taką jakby nostalgię do lat 90. Ciągnie mnie do nich i trochę żałuję że nie urodziłem się wtedy..

Także jak znajdziecie coś do podróży w czasie to dajcie mi znać ( ͡º ͜ʖ͡º)

[goodguy]

@Porzeczka_plus nie masz czego żałować. W latach 90 każdy marzył o takich wygodach jak mamy teraz.

[Gavilar]

Młodzież urodzona po 2001 niech żałuje że dorastali w czasie kiedy był już internet i wszelkie nowinki jak komórki.

@szyderczy_szczur: Jestem rocznik 94 i uważam że teraz jest o wiele lepiej. Jak ja miałem te 15 lat to wchodziły drogie smartfony, dyski SSD za miliony monet, a szczytem gier było GTA SA.
Teraz technologicznie:
-masz wszędzie neta 300 Mbps,
-smarfton za pare stówek robi lepszą robotę niż iphone 3/4,
-miliony aplikacji

[Ciamon]

Jestem rocznik 1987 I też mam często takie boomerskie "odchyły" że, bierze mnie na wspomnienia. Faktycznie tak jest ze miewam myśli o tym że im dalej w przyszłość tym bardziej, myślę że nie pasuje do dzisiejszej rzeczywistości.

[ciachostko]

@Master_Boy: ale przecież to oczywiste, że nie jest tak, iż 100% ludzi po 2001 siedzi przed kompem, tylko znaczna część, skądś się bierze to przekonanie

[Silvervend]

@SpalaczBenzyny no to chyba świadczy o tym, że mają ciekawsze zajęcia do roboty? Czyli to wcale takie super nie było.

[pijekubusplay]

@szyderczy_szczur: 93 here i masz racje, tamte czasy miały klimat. Kasety VHS i hity jak "Krwawy Sport" czy "Wejście smoka", granie w pegazusa gdzie głupia Contra czy taki Kaczor (zapomniałem tytułu) zjada 90% dzisiejszych gier. Teraz dalej sa ludzie co uwielbiają sie spotykać na zywo więc trochę #!$%@?, a jak ktoś jest piwniczakiem uzaleznionym od gier to kij z nim, powienien sie udac na leczenie czy terapię.

[BojowyKucyk]

@szyderczy_szczur: Typowe starcze majaczenie, czytaj projekcja "starych lepszych czasów które jakby przeżyć teraz, mając te x lat na karku to byś się w sumie zorientował że były #!$%@?". Żadna osoba urodzona po 2001 nie będzie żałowała czegoś czego prawdopodobnie zwyczajnie nie chce, ale starszym pokoleniom trudno jest zrozumieć, że ktoś woli posiedzieć w domowym zaciszu i pograć w gierkę niż walić w gałę, mimo iż obie aktywności tak samo marnują twój

[Cesarz_Nieruhato]

Każdy kto #!$%@?, że teraz dzieciaki to tylko "hurrr durrr na komputerze grają, na dworze się nie bawią" musi mieszkać na jakimś prl'owskim osiedlu gdzie zostali tylko emeryci, polecam choćby przejść się na nowe osiedla gdzie mieszkają młodzi, czasem bym wiele dał, żeby faktycznie siedzieli w domach a nie od 8 rano biegali mi pod oknem.

Plus w "naszych czasach" też była cała masa dzieciaków którzy wychodzili się bawić najwyżej na weekend,

[R.....r]

nikt nie musiał dzwonić wcześniej i zapowiadac wizyty cxy się umawiać na coś po prostu się przychodziło po kogos i #!$%@? xd

@VollejwJaja: sugerujesz, że w Polsce nie było telefonów?