Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
Mirki, pytanie pewnie jakich wiele, ale zapytać muszę.
Jak według was wygląda aktualnie perspektywa wyjazdu za granicę do pracy, finalnie może na stałe? Zawsze kusiła mnie emigracja i chcę w końcu się odważyć i spróbować. Angielski umiem na poziomie B1/B2, podszkolę się szybko. Zacząłem też naukę niemieckiego. Na początek pewnie musiałbym celować w jakieś magazyny i pakowanie paczek, ale mam doświadczenie jako stolarz więc może zacząłbym później w tym kierunku.
Pytanie moje do was drogie Mirki i Mirabelki. Myślałem nad UK lub Irlandia, ale po Brexicie pewnie to trudne. Z drugiej strony Holandia i Niemcy będą większym wyzwaniem z powodu braku znajomości języka.
Poradźcie (,)
#emigracja
  • 13
@JaFracek: w Holandii z angielskim sobie poradzisz, ale jest mnóstwo patologii jak pójdziesz do roboty przez agencję z zapewnionym zakwaterowaniem, w Niemczech z samym angielskim zależy jak trafisz ale wiem po sobie, że ciężko jest bo Niemcy nawet jak znają ang to są zdania że skoro jesteś w Niemczech to masz gadać po niemiecku¯\_(ツ)_/¯ a z kolei jak będziesz robił na np magazynie gdzie jest dużo polaków to kołchoz będzie i
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@mxgts: no właśnie o to chodzi. Nie chcę iść do magazynu z jakimiś Januszami i Grażynami, bo o ile mogę pracować fizycznie i mnie to nie boli, to towarzystwo półmózgów już tak.
Ehh muszę porozglądać się za czymś lokalnie tak w mniejszych zakładach.
@JaFracek w UK masz w okolicach Hull duży kołchoz stolarski (Wrens Kitchen). W praktyce wymagany rumuński lub polski. Na duży minus miasto ale na start może nie być złym pomysłem bo gdziekolwiek byś później nie pojechał będzie lepiej. Niestety w Hull mało kto mówi po angielsku bo wolą używać narzecza orków ale jak pójdziesz do tamtejszego college to cię nauczą mówić wspólną mową