Wpis z mikrobloga

Na tej planecie są ludzie, którzy rocznie zbiorowo zużywają więcej prądu niż Argentyna, Holandia albo ZEA (też rocznie), aby mieć jak najwięcej cyferek w konstrukcie myślowym zwanym "BitCoin". Spalają nieodnawialne paliwa kopalne i zanieczyszczają biosferę, aby na cyfrowych nośnikach i wyświetlaczach pojawiły się jak najdłuższe binarne ciągi reprezentujące "bogactwo".

Naturalnie, BitCoin zyskał wielu naśladowców w postaci odpałów takich jak Ethereum, Tether, XRP i inne. A które też zużywają razem mnóstwo energii - wciąż w wysoce przeważającej części pochodzącą z paliw kopalnych generujących podczas spalania i przetwarzania syf (CO2 też jest syfem).

Najlepsze jest jednak to, że żeby zasilić całą sieć BitCoina jak powyżej, to wystarczyłoby, żeby sami Amerykanie zamiast zbiorowo trzymać swoje urządzenia elektryczne w trybie "Stand By", wyłączyli je kompletnie. Mają tyle półprzewodnikowego gówna, że ono samo w trybie oczekiwania zżera rocznie tyle energii elektrycznej co wyspecjalizowane kopalnie najpopularniejszej kryptowaluty chodzące non stop na najwyższych obrotach.

Zaklęty krąg entropii i deterministycznego chaosu w zetknięciu z materią organiczną zawsze kończy się debilizmem i cierpieniem, co dobitnie pokazuje stan ludzkiego społeczeństwa w 21. wieku; gdzie człowiek rzekomo jest finalną formą lokalnej, w skali kosmosu, formą ewolucji białkowej.

#antynatalizm to jedyne wyjście. Nie ma życia - nie ma kretynizmu i udręki.
  • 12
@BarkaMleczna:

Koszt w energii i zasobach, do wyprodukowania, rozprowadzenia, oraz obrotu tradycyjnych banknotów i bilonu będzie mniejszy niż "produkcja pieniędzy" bezpośrednio na prądożernych kartach graficznych pracujących na najwyższych obrotach 24/7. Nawet koszt w energii i zasobach w tradycyjnym systemie bankowo finansowym, gdzie hajs produkuje się wpisując liczby do komputera, będzie nieporównywalnie mniejszy.

No ale trzeba za każdym razem dawać pełen kontekst i dwadzieścia linii "INB4", bo taki truizm, który każdy o
@Retroop
"gdzie człowiek rzekomo jest finalną formą lokalnej, w skali kosmosu, formą ewolucji białkowej"

Pewnie trochę da się jeszcze zwiększyć mózg, ale to dalsze koszty, dla układu krwionośnego itd. Choroby degeneracyjne i starość będą wtedy powodowały jeszcze większą regresję.
@jegertilbake: No niestety, ale "fail" z tą energią.

Za pryncypium, to ona jest "tania" w sensie, że możesz przekonwertować energię ze źródeł nieodnawialnych na źródła odnawialne "tanim" kosztem, bo te pierwsze wciąż są w miarę "tanie". Żeby móc produkować energię ze źródeł odnawialnych, musisz mieć ogromne zaplecze pełne energii (i zasobów) ze źródeł nieodnawialnych. Nawet nie chce mi się szukać tych rozpisek na ten temat, ale na bank przeczytałem z co