Wpis z mikrobloga

#tysioncfrancuski

Bążur.

Jako że za oknem mrozy i ciemności, postanowiłem jakoś spożytkować swój wolny czas i nauczyć się języka francuskiego. Przypomniał mi się tag #225godzinrosyjskiego, więc, w ramach dokumentacji swojego postępu, zrobię coś podobnego, ale będzie to relacja z tysiąca godzin nauki, bo ma to być wyzwanie na dłuższy okres czasu. Tysiąc zdaje się być odpowiednią ilością, żeby przebić się przez stagnację średniozaawansowanego poziomu do tego bardziej naturalnego, o ile będę w tym czasie rozmawiać po francusku.

Jeśli chodzi o moje doświadczenia z językami obcymi, to uczyłem się wcześniej dwóch: angielskiego i niemieckiego. Angielskiego zacząłem się uczyć jeszcze przed podstawówką i generalnie przyswoiłem język przez kontakt z internetem, oglądanie rzeczy i zajęcia z nauczycielką. Niemiecki miałem w liceum przez ostatnie trzy lata i w zasadzie nie nauczyłem się niczego - nie miałem na to ochoty. Fakty są takie, że nauka języka wymaga przede wszystkim chęci do zrozumienia go. Dlatego wybrałem francuski - po prostu mi się podoba.

Mój plan to oczywiście korzystanie z szeregu metod, żeby jak najbardziej zminimalizować nudę. Zacznę od Duolingo, bo fajne animacje, a potem do nauki słówek dorzucę sobie Anki, bo jest skuteczne. Może będę słuchać tych starszych nagrań z Pimsleur, może też wezmę korepetycje za jakiś czas. Na pewno zamierzam rozmawiać z ludźmi jak już trochę się pouczę - z domu najlepiej będzie przez Discord albo na korkach. W lipcu zamierzam pojechać do Brukseli i będzie to mój pierwszy duży test - chciałbym do tego czasu umieć te wszystkie podręcznikowe rzeczy, typu zamówienie żarcia albo #!$%@? o pogodzie xD

Zamierzam pisać posty co niedzielę. Ucząc się godzinę dziennie powinienem raportować co siedem godizn, kończąc gdzieś pod koniec 2023. Chociaż z czasem progres będzie dużo wolniejszy, więc będę pisał rzadziej.

Na razie do nauki zamierzam zaliczać wyłącznie rzeczywistą naukę, typu powtarzanie słówek, ale jak już nabiorę trochę wprawy, to będę też uznawać aktywne metody takie jak oglądanie seriali czy słuchanie podcastów, po prostu muszę najpierw posiadać podstawy.

Dlaczego zakładam tag? Żeby mieć miejsce do śledzenia mojego postępu i jakąś zewnętrzną motywację, może akurat kogoś to zainteresuje. Jak nie, to oczywiście zachęcam do czarnej listy ()

taguję #jezykiobce #naukajezykow #francuski - od następnego wpisu już tylko mój tag będę wpisywać uwu
  • 1