Wpis z mikrobloga

@stanley___ jak mnie wk*wia ta Ulka to się odechciewa oglądać.
Pierwszy sezon sympatyczny, z poczuciem humoru, lekki, w sam raz do obiadu.
Teraz postacie przerysowane do granic możliwości.
Ulka ma jakieś problemy psychiczne.
Zrobili z niej chomika, te wypchane policzki to żenada.
Zachowuje się jak jakaś upośledzona.
Zamiast gadać z mężem to non stop uniki, a w momencie krytycznym skok w bok z pseudo "przyjacielem" rodziny.
Marek też nie lepszy, leci w
@stanley___: Mnie to bardziej w tym sezonie drażni to, że co już ma się zacząć cokolwiek wyjaśniać to za każdym je#$%ym razem akurat ktoś się wtryni z czymś i znowu czekaj kolejne odcinki aż wrócą do tematu. Za dużo jest tutaj wyraźnie celowego wybijania fabuły z rytmu w myśl sam nie wiem, sztucznego wydłużenia serialu? Jest kilka fajnych wątków, choćby wątek Bożenki i Turka, najzabawniejsze z całego serialu IMO. Aktor grający