Brzydula w drugiej części stała się wredną, chamską, zarozumiałą, wyszczekaną suką - taką typową p0lką rok po ślubie. Czy w amerykańskiej wersji też przeszła taką zmianę?
@kynx: > przerysowany, nienaturalny takie są cechy sitcomu i tego akurat bym się nie czepiał, bo to samo możnaby powiedzieć o Czarku w 13 posterunku ;)
@stanley___ tak patrzę po twoich wpisach i trochę żałuję, że odpowiedziałem w tym wątku. Widać, że masz jakiś problem. Albo w stosunku do kobiet albo w odróżnieniu fikcji taniego polskiego serialiku od rzeczywistości. Chyba, że wziąłem słabą zarzutkę.
@stanley___ jak mnie wk*wia ta Ulka to się odechciewa oglądać. Pierwszy sezon sympatyczny, z poczuciem humoru, lekki, w sam raz do obiadu. Teraz postacie przerysowane do granic możliwości. Ulka ma jakieś problemy psychiczne. Zrobili z niej chomika, te wypchane policzki to żenada. Zachowuje się jak jakaś upośledzona. Zamiast gadać z mężem to non stop uniki, a w momencie krytycznym skok w bok z pseudo "przyjacielem" rodziny. Marek też nie lepszy, leci w
@stanley___ laska już schudła w serialu xd ale i tak najśmieszniejsze jest dla mnie że zamiast pogadać z mężem to wolała go zdradzić bo myślała, że on ją zdradza ale w sumie nie była pewna xD
@stanley___: Mnie to bardziej w tym sezonie drażni to, że co już ma się zacząć cokolwiek wyjaśniać to za każdym je#$%ym razem akurat ktoś się wtryni z czymś i znowu czekaj kolejne odcinki aż wrócą do tematu. Za dużo jest tutaj wyraźnie celowego wybijania fabuły z rytmu w myśl sam nie wiem, sztucznego wydłużenia serialu? Jest kilka fajnych wątków, choćby wątek Bożenki i Turka, najzabawniejsze z całego serialu IMO. Aktor grający
Brzydula w drugiej części stała się wredną, chamską, zarozumiałą, wyszczekaną suką - taką typową p0lką rok po ślubie.
Czy w amerykańskiej wersji też przeszła taką zmianę?
takie są cechy sitcomu i tego akurat bym się nie czepiał, bo to samo możnaby powiedzieć o Czarku w 13 posterunku ;)
Pierwszy sezon sympatyczny, z poczuciem humoru, lekki, w sam raz do obiadu.
Teraz postacie przerysowane do granic możliwości.
Ulka ma jakieś problemy psychiczne.
Zrobili z niej chomika, te wypchane policzki to żenada.
Zachowuje się jak jakaś upośledzona.
Zamiast gadać z mężem to non stop uniki, a w momencie krytycznym skok w bok z pseudo "przyjacielem" rodziny.
Marek też nie lepszy, leci w
Kłaniam się nisko.
Komentarz usunięty przez moderatora