Wpis z mikrobloga

#niewiemjaktootagowac #koty
Co się odjaniepawliło...
jemy śniadanie, a tu nagle kot biegnie jak szalony z łazienki i napierdziela kółka w salonie. Patrzymy, a jemu z d--y wystaje zielona wstążka , jeszcze tak zawinięta, ze oba końce w tyłku xd
Smród kupy w całej chałupie, uwalona podłoga w całym domu...
Ale podczas sprzątania mogliśmy wykorzystywać pierwszy raz ten żart:
-Czysto?
-Czy dwieście!
-Czy czysto!!
-Pas!
  • 34
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 67
@AtencyjnaMirabelka Moj syn jest niemozliwy , mowi do mnie , bedziemy jesc picce ? Bo tata robi :) ja ze tak. Poszedl do Rafala i mowi wujo chcesz jednom picce ? On ze tak alan na to Aha wszyscy jemy picce ;) poczym poszedł do kuchni wzial w reke rekawiczke silikonowa daje krzyskowi i mowi masz tata zaloz bo siii jest ;) hehehe ( dmuchaj chce kawalek , mniam mniam )
  • Odpowiedz
  • 4
@AtencyjnaMirabelka akurat rozumiem twoją historię bo mam kota który swego czasu uwielbiał żreć torebki po herbacie... Do czasu aż nie zjadł torebki wraz ze sznurkiem który później utknął na wyjściu z kota. Muszę przyznać, że kot z sznurkiem w dupie biega jak szalony. Aczkolwiek śmiechów nie było, bo pierwszą myślą było "o bulwa, kota goni glizda!".
  • Odpowiedz