Wpis z mikrobloga

Imperium Rzymskie toczyło wojny z Persją przez około 700 lat, od I w. p.n.e. do VII w. n.e. Mieszając wypowiedzi różnych historyków można je określić jednym zdaniem: depresyjna, bezowocna, pozbawiona jakiegokolwiek głębszego sensu seria wojen, która pod względem zysków, strat i przebiegu wyglądała niemal jak wojna okopowa w czasach I Wojny Światowej.

Poszczególne wojny toczyły się przede wszystkim na pasie ciągnącym się od Kaukazu po Jerozolimę. Rzym i Persja raz po raz próbowały przejąć kontrolę nad Armenią, kaukaskimi przełęczami, mezopotamskimi miastami, Syrią i mnóstwem innych miejsc które w tamtym rejonie i w tamtych czasach miały jakieś znaczenie. Przeciągające się konflikty pchnęły przeciwników do rozbudowywania sieci twierdz, a więc rosło zaangażowanie militarne i finansowe, ale stawką zamiast bogatych i rozległych terenów zaczęły być pojedyncze miasta, fortyfikacje, mało znaczące pasy ziemi niczyjej.

Wiele z tych konfliktów zostało wszczętych bez ważnego powodu - poszczególni władcy zaczynali je dla zwykłego prestiżu, który miał umocnić ich władzę. Czytając o tych czasach człowiek ma wrażenie zapętlenia: cesarz/szach X chciał zdobyć poparcie wewnętrze, więc zaczął wojnę z Persją/Rzymem, którą wygrał/przegrał, w związku z czym zabezpieczył swoją pozycję/został obalony.

Były to wojny dwóch wielkich cywilizacji, bogatych militarnych potęg. Żadna ze stron nie dysponowała jednak potencjałem do ostatecznego pokonania swojego rywala.

Ostatnia wojna rzymsko-perska została stoczona w latach 602-628. Była to najdłuższa, najstraszliwsza i najcięższa wojna jaką stoczyły te dwa państwa. Doprowadziła ona oba mocarstwa do kompletnej ruiny, gdyż tym razem obu armiom udało się przełamać obronę przeciwnika i w pewnym momencie Persowie znaleźli się pod Konstantynopolem, a jakiś czas później Rzymianie pod Ktezyfontem (stolicą Persji), niszcząc wszystko na swojej drodze. A wiecie jak ta wojna się skończyła? Formalnie Cesarstwo Rzymskie odniosło pełne zwycięstwo, ale traktat pokojowy zamykał się w następującym postanowieniu: Persowie zwracają wszystkie zajęte ziemie i wracają na pozycje wyjściowe, oddają zagarnięte sztandary i relikwie, uwalniają wziętych w niewolę żołnierzy i cywilów. I tyle, to jedyny efekt 26-letniego szaleństwa.

Dlaczego była to ostatnia wojna między tymi krajami? Cóż, kilka lat po jej zakończeniu z półwyspu arabskiego wyłonili się zjednoczeni i sfanatyzowani Arabowie. Przypominam, zarówno Rzym jak Persja były w kompletnej ruinie finansowej, demograficznej i ekonomicznej. W efekcie Persja została błyskawicznie podbita i przestała istnieć jako samodzielne państwo, jednocześnie ulegając islamizacji. Rzym przetrwał, ale stracił Egipt, cały Bliski Wschód, Kartaginę i został zepchnięty na granicę gór Taurus w Azji Mniejszej.

Konflikt rzymsko-perski zastąpiła seria wojen rzymsko-arabskich. I też ,,pogodziła" ich trzecia strona, w postaci Turków Seldżuckich, którzy w XI w. w krótkim czasie wbili się klinem między Rzym, a kalifat Fatymidów.

#historiawojen #historia #ciekawostki #persja #rzym #wojna
wjtk123 - Imperium Rzymskie toczyło wojny z Persją przez około 700 lat, od I w. p.n.e...

źródło: comment_1611049037AIhYQECJ9yRC5DaZK4AEnj.jpg

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mixererek: Czytałem ostatnio książkę Petera Heathera ,,Odrodzenie Rzymu". Twierdził on w niej, że źródło tej wojny tkwi w porozumieniu cesarza Maurycjusza i Chosrowa II. Ten pierwszy wsparł Persa w wojnie o tron, a w zamian tamten przekazał Rzymowi kluczowe przełęcze na Kaukazie. Problem w tym, że dawały one Rzymowi tak wielką przewagę (otwarta droga do serca Mezopotamii), że prędzej czy później musiało to doprowadzić do wojny, bo żaden perski władca
  • Odpowiedz
@wjtk123: Polecasz książkę? Ja czytam sobie właśnie Dzieje Bizancjum i po prostu załamuję się. Gdyby państwa się nie wyniszczyła wzajemnie islam nigdy by nie miał takiej pozycji.
  • Odpowiedz
Konflikt rzymsko-perski zastąpiła seria wojen rzymsko-arabskich. I też ,,pogodziła" ich trzecia strona, w postaci Turków


@wjtk123: gdyby ktoś nie wiedział, jak stare jest powiedzenie: gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta...
  • Odpowiedz