Wpis z mikrobloga

@maxx92: mój największy problem był taki że owszem, pytałam się kto ostatni, ale po siedzeniu ponad pół godziny już nie byłam pewna po kim jestem i tak siedziałam w panice czy na pewno dobrze wejdę xD
  • Odpowiedz
@Qraape
Słowo "wstydzę się" zamieniłbym na "nie chce zachowywać się jak zwierzę i bić się o klamkę z 60 lat starszymi od siebie babami"

Najpierw ktoś cię uczy szacunku i empatii do starszych a potem wymaga żebyś darł się na stare baby u lekarza. Jak miałem 15 lat i czekałem na zabieg wpisany w kolejkę to siedizalbym tam do wieczora gdyby nie matka bo te kobieciny zachowywały się jak zwierzęta. Na
  • Odpowiedz
@Drakii: tak #!$%@?, z przed paru dni, wizyta na 16;50, dzwoni babka dzień wcześniej że jednak na 14;50, spoko pasuje. Godzina 14;40 wchodzę ja, tłum ludzi.jpg, wszyscy w okolicah 14. Godzina 17 wchodzi on cały na biało, godzina 17;10 przyjmuje tych co mieli po 13 xD
  • Odpowiedz
@Qraape Wręczanie dziecka jest równie złe i niestety zbyt powszechne u matek

Sam mam taktykę, że któregoś dnia pójdę z dzieckiem do lekarza, a jak zapyta co dolega, to spojrzę na gówniaka i "no, opowiadaj panu"


To szanuję
  • Odpowiedz
@Qraape: Jeżeli dziecko jest nieśmiałe w wieku 18 lat to popełniłeś błąd wychowawczy nie ucząc tego dziecka pewności siebie. To nie jest cecha z wrodzona tylko nabyta.
  • Odpowiedz
dzwoniłem do ubezpieczyciela, to powiedziałem wprost na wesoło, że mogę pieprzyć głupoty, bo to mój "debiut" w temacie zgłaszania szkody, żeby pan miał do mnie cierpliwość i tłumaczył totalnie łopatologicznie.


@Qraape: Jak ktoś pracuje "z ludźmi" to na co dzień męczy się z idiotami którzy nic nie ogarniają, mają wiecznie pretensje czy nie potrafią zrozumieć nawet najprostszych rzeczy albo wytłumaczyć o co im w ogóle chodzi. Nie ma co robić
  • Odpowiedz